Amerykanin się nie poddaje
Pablo Copetti wysunął się na prowadzenie na dziewiątym etapie Rajdu Dakar na 118 kilometrze rywalizacji i stopniowo powiększał przewagę nad najgroźniejszym rywalem. Alexandre Giroud, który utrzymał fotel lidera stracił dzisiaj sześć minut i szesnaście sekund. Etapowe podium uzupełnił debiutujący w imprezie: Francisco Moreno, który zdecydowanie zbliżył się do Kamila Wiśniewskiego. Polak z każdym pokonanym kilometrem tracił coraz więcej. Na mecie był wolniejszy od triumfatora próby o ponad pół godziny.
W klasyfikacji generalnej Alexandre Giroud ma ponad 24 i pół minuty zapasu nad Pablo Copettim. Kamil Wiśniewski traci do lidera ponad dwie i pół godziny. Zawodnik ORLEN Team musi bacznie oglądać się za swoje plecy. Czwarty Francisco Moreno jest 40 sekund za Polakiem!
Sprinterska batalia
Na dziewiąty etap rywalizacji zaplanowano pętlę wokół Wadi Ad Dawasir. Krajobrazy był zdecydowanie odmienne od tych oglądanych do tej pory. Zawodnicy wjechali w góry, gdzie podążali trasą wijącą się wokół kanionów. Piasku było zdecydowanie mniej, ale ze względu na nawigację, nie można było stracić koncentracji. Dodatkowo w grę wchodziła wytrzymałości zawodników oraz ich maszyn.
Do pokonania był odcinek mierzący 287 kilometrów, który w 53% był pokryty piaskiem. 33% do drogi szutrowe, a czternaście wydmy, które znalazły się głównie w drugiej części rywalizacji. Dojazdówka mierzyła 204 kilometry.
Biwak zaplanowano w Wadi Al Dawasir. Miasto znajduje się w dolinie Dawasir i jest ojczyzną plemienia Al Dawasir. Według ostatniego spisu ludności liczy ponad 100 tysięcy mieszkańców. Dzieli się na trzy główne dzielnice: Alnowaima, Alkhamaseen i Allidam.