Renault Taliant to Dacia w przebraniu
Rozstaw osi wynoszący 2649 mm i długość 4396 mm od razu mówi nam, że nowe Renault to tak naprawdę Dacia Logan. Parametry obu samochodów są dokładnie takie same.
To nie pierwszy raz, kiedy Renault stworzyło swój własny model Dacii. Wcześniej widzieliśmy logo francuskiego producenta na samochodach z Rumunii na rynkach, na których Dacia nie występuje jako Dacia – na przykład w Rosji. Taliant jest więc czymś w rodzaju Renault Sandero, ale o bardzo charakterystycznym designie. A Francuzi woleliby, żeby ludzie nie kojarzyli go z Dacią.
Kiedy Taliant pojawił się na rynku, Renault przyznało, że to „zupełnie inny samochód”, który znacząco różni się od rumuńskiego oryginału. Według Francuzów aż 50% całego samochodu była oryginalna. Podstawy są takie same, wnętrze też. 3-litrowa jednostka pod maską też jest dokładnie taka sama. Poza samym wyglądem, ciężko doszukać się jakichkolwiek różnic.
Słaby silnik i ogromna cena
Różni się także cena – samochód sprzedawany wyłącznie na rynku tureckim dostępny jest za 200 tys. lir tureckich, czyli około 80 000 zł. To prawie o połowę więcej, niż kosztuje u nas Dacia Logan.
Choć Renault co miesiąc publikuje bardzo szczegółowe statystyki sprzedaży, o Taliancie nie przeczytamy ani słowa. Ta nazwa nie pojawia się w danych sprzedażowych i według raportów, można by pomyśleć, że nigdy nie powstał.
Jak to możliwe? Francuzi rejestrują bowiem jego sprzedaż jako… „Dacia Logan 3” – i nic więcej. Możemy więc dowiedzieć się, ile takich samochodów sprzedano w Europie i Turcji, ale z punktu widzenia Talianta – to tylko Dacia w przebraniu. Co więc Francuzi mieli na myśli określając go zupełnie innym samochodem? Ciężko powiedzieć.