P-2 jak pas awaryjny, czyli czego kierowcy nie wolno
Pas awaryjny nie bez przyczyny znajduje się wyłącznie na drogach szybkiego ruchu. Ustawodawca przewidział, że ma on służyć jako miejsce postoju tych pojazdów, które nie mogą kontynuować podróży. Dzieje się tak najczęściej, gdy dojdzie do kolizji lub poważnej usterki w samochodzie.
Oznacza to, że poza owymi przyczynami, na pas awaryjny nie wolno wjeżdżać. Znak P-2 w postaci linii ciągłej oddzielającej pas od jezdni, dodatkowo to podkreśla. Dlaczego nie wolno wjeżdżać na pas awaryjny?
Wyprzedzanie pasem awaryjnym to skrajna nieodpowiedzialność
Pas awaryjny powstał dla bezpieczeństwa tych kierowców, którzy z jakichś powodów nie mogą kontynuować podróży. Niestety są tacy, którzy wykorzystują pas awaryjny jako dodatkowy, którym można np. wyprzedzać. Dlaczego nie wolno tego robić?
Wystarczy trochę wyobraźni, żeby wiedzieć, że wjazd na pas awaryjny przy ograniczonej widoczności spowodowanej faktem, że ogranicza ją jadąca z przodu ciężarówka i tragedia gotowa. W tej sytuacji wjazd na pas awaryjny to spore ryzyko natrafienia na stojący na nim pojazd.
Czy są sytuacje, kiedy za jazdę pasem awaryjnym nie grozi mandat?
Jak bywa w większości przepisów drogowych, bywają sytuacje, kiedy za wjazd na pas awaryjny nie grozi mandat. Dzieje się tak, gdy do wypadku dojdzie na dwóch pasach ruchu służących kierowcom do jazdy. Wówczas fakt, że zostały zablokowane, pozwala kierowcom na objazd miejsca zdarzenia pasem awaryjnym.
W takiej sytuacji policjanci kierują ruch wolnym pasem, aby odblokować ruch na konkretnym odcinku drogi. W każdym innym przypadku oprócz wspomnianych kierowca zapłaci mandat.
Ile wynosi mandat za ignorowanie znaku P-2? To zależy, z jakiej opcji skorzysta policjant. Jeżeli uzna to za nieuprawnione korzystanie z pasa awaryjnego, grozi Ci mandat w wysokości 300 zł.
Jeśli zaś uzna, że kierowca nie stosuje się do znaków drogowych, zapłacisz mandat 500 zł i otrzymasz 1 punkt karny. Dlaczego jeszcze nie warto ryzykować? Stawka jest zbyt wielka, jest nią czasami ludzkie życie.