Przed nami szczyt sezonu jesiennego i początek astronomicznej zimy. Warunki na drogach z tygodnia na tydzień będą coraz gorsze, dlatego prawdopodobieństwo awaryjnego hamowania wzrasta. Śliska nawierzchnia, liście na drodze i zbyt duża prędkość to w połączeniu z niewielkimi łukami przepis na katastrofę.
Hamowanie w zakręcie to bardzo zły pomysł!
Jazda samochodem polega na aktywnym przewidywaniu tego, co może zdarzyć się dosłownie za chwilę. Jest to niemal podróż w przyszłość, ponieważ musimy dostosować się do tego, co nastąpi. Gdy coś już się dzieje bardzo często, jest za późno na wszystkie manewry obronne. Widać to zwłaszcza podczas przemieszczania się po zakrętach, gdzie wiele czynników ma wpływ na to, jak bezpieczna okaże się nasza podróż.
Przyzwoita jazda po zakrętach polega na obserwowaniu drogi, dostrzeganiu zakrętów z wyprzedzeniem, dostosowaniu prędkości do kąta skrętu oraz biegu, którym pokonamy dany fragment trasy. Najlepiej początek i środek łuku, czy mocniejszego skrętu pokonać ze stałą prędkością. Dopiero przy wyjściu z niego możemy prostować kierownicę, a także dodawać gazu. Hamowanie w zakręcie może skończyć się wypadnięciem z drogi.
Nowoczesne systemy bezpieczeństwa mogą nam pomóc!
Nowoczesne samochody buduje się w taki sposób, żeby poprzez łatwiejszy do opanowania poślizg podsterowny, czyli taki, gdzie przednie koła tracą przyczepność, pomóc kierowcy wyjść z opresji. Dodatkowo systemy ABS i ESP obecnie współpracują ze sobą, przez co dużo łatwiej zachować kontrolę nad autem.
Pomocna jest dobra kondycja opon, jeśli mają one zgodny z zaleceniami poziom bieżnika, hamowanie w zakręcie jest mniej niebezpieczne. Chociaż nie jest to zalecane, gdy już widzimy, że nic nie da się zrobić i musimy zahamować podczas skręcania, ponieważ wypadniemy z łuku, najlepiej zrobić to z całej siły! Trzymać hamulec do zatrzymania pojazdu i reagować tylko przy pomocy kierownicy. Systemy ABS i ESP wykonają za nas większość pracy, ale nie oszukają praw fizyki.
Na koniec ciekawostka, gdy nasz samochód traci przyczepność i przód zaczyna się wyślizgiwać w kierunku zewnętrznej strony zakrętu, bardzo złym pomysłem jest dokręcenie kierownicy w stronę, w którą chcemy skręcić. Trzeba zrobić wręcz odwrotnie, czyli odkręcić kierownice i nieco wyprostować koła, żeby przestać pogłębiać poślizg.