Po tym poznasz, że kończy ci się paliwo
W sytuacji, kiedy poziom paliwa w baku osiągnie krytycznie niski poziom, silnik wyraźnie traci moc i chwilami przerywa pracę. Najbardziej to odczujesz, pokonując zakręty lub pochyłe drogi.
W tej sytuacji powinieneś mieć świadomość, że to ostatni dzwonek by zatrzymać się i zatankować paliwo. Dalsza kontynuacja jazdy nie dość, że doprowadzi do zapowietrzenia się układu paliwowego, to naraża kierowcę na spory stres.
Oznacza bowiem, że silnik a samochód zatrzyma się w najmniej oczekiwanym miejscu.
Co zrobić, kiedy skończy się paliwo?
Gdy dojdzie do sytuacji, kiedy z braku paliwa silnik gaśnie, należy wysprzęglić i toczyć się siłą rozpędu. W miarę możliwości należy zjechać na skrajny prawy pas, a najlepiej na pobocze.
W zależności od sytuacji należy powiadomić pomoc drogową albo skorzystać ze smartfonu i zlokalizować najbliższą stację paliw. Jeżeli znajduje się w odległości 2-3 kilometrów piesza wycieczka potrwa na pewno krócej niż wezwanie pomocy.
W większości polis AC i assistance taka usługa dowozu paliwa jest możliwa w ramach zawartej umowy ubezpieczenia auta, co nie oznacza, że zawsze można z niej skorzystać. Najczęściej umowa obejmuje jedynie jednorazową lubo dwukrotną usługę dowozu paliwa.
W sytuacji, kiedy dojdzie do zapłaty z własnej kieszeni za transport paliwa, rozbieżność cenowa jest spora. Trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 20-50 zł na terenie miasta, a poza nim od 60 do 150 zł. Warto pamiętać, że w tej kwocie nie zawarto ceny samego paliwa.
Do uruchomienia silnika wystarczy zapełnić kanister o pojemności 5 l, który jest dostępny na wszystkich stacjach paliw. Należy jednak pamiętać, że nie we wszystkich samochodach, da się uzupełnić paliwo wlewając je do baku z kanistra.
Nowsze samochody są wyposażone w system, który zapobiega tankowaniu niewłaściwego paliwa, co oznacza, że klapkę we wlewie można odblokować specjalnym lejkiem. Czasami jest on na wyposażeniu auta i można go znaleźć pod podłogą bagażnika. Jeżeli tak nie ma, pomocny w tej sytuacji jest śrubokręt albo palec.
Nie warto ryzykować, by nie narazić się na dodatkowe koszty
Jak widać jazda na rezerwie lub chęć zaoszczędzenia i poszukiwanie tańszej opcji tankowania w momencie, gdy w zbiorniku kończy się paliwo, jest mało opłacalne.
Jeśli dojdzie do zapowietrzenia układu paliwowego, trzeba spróbować metody wielokrotnego przekręcenia kluczyka. W samochodach z silnikiem diesla w starszych modelach można znaleźć ręczną pompkę paliwa.
Nie zawsze silnik podejmie pracę a wtedy trzeba użyć odpowietrzników na pompie wtryskowej, a nawet odpowietrzyć wtryskiwacze. Niestety to nie są czynności, z jakimi poradzi sobie przeciętny kierowca, który stoi samochodem w szczerym polu.
Dlatego najlepszym lekarstwem na to by uniknąć dodatkowych kosztów, jest pamiętać o tym, że rezerwa w zbiorniku w zależności od samochodu wcale nie oznacza, że przejedziemy nim jeszcze dystans od 70 do 120 km.
Warto zatem pamiętać, że kontrolka, informując nas o tym, że kończy się paliwo to ikonka sporego ryzyka, która kosztuje sporo stresu i dodatkowo obciąży nasz portfel. A jak wiadomo, już samo paliwo nie jest tanie.