Młody reprezentant ORLEN Team rywalizował w klasie Academy Trophy i już pierwszego dnia pokazał mistrzowskie aspiracje. W piątkowych treningach uzyskiwał piąte rezultaty w stawce 41 kierowców. Była to jednak dopiero zapowiedź świetnych kwalifikacji. Gładysz w swojej grupie wywalczył drugi czas. Lepszy o zaledwie 0,084 sekundy był Duńczyk David Walther. Po połączeniu obu grup kwalifikacyjnych Polak był trzeci.
Drugi dzień stał pod znakiem biegów kwalifikacyjnych w których Gładysz kontynuował dobrą passę. W pierwszym biegu musiał uznać wyższość jedynie Singapurczyka Diona Gowdona, który był lepszy o 0,084 sekundy. W drugim biegu wywalczył trzecie miejsce, za Duńczykiem Davidem Waltherem i Ukraińcem Oleksandrem Bondarevem.
Biegi kwalifikacyjne dokończono trzeciego dnia rywalizacji i w swoim Gładysz był najlepszy. Po zsumowaniu wszystkich punktów dało to Polakowi drugie pole startowe do wyścigu głównego. Lepszy, dzięki większej liczbie triumfów był Singapurczyk Gowda.
W finale Polak toczył zacięty bój z Duńczykiem Waltherem, z którym walczył na ułamki sekund. Ostatecznie na mecie obu kierowców dzieliło zaledwie 0,425 sekundy, ale obaj mieli powody do zadowolenia. Duńczyk z wygranego wyścigu i wicemistrzostwa, a Polak z mistrzostwa świata. Trzeci na mecie Leo Robinson stracił już ponad osiem sekund.
– Jaki to był wspaniały dzień! Cieszę się, że jestem nowym zwycięzcą FIA Akademii Trophy! Pierwszym polskim kierowcą, który wygrał te mistrzostwa! To był dla mnie niesamowity weekend w Kristianstad. Rozpocząłem finał z P2 i po walce ukończyłem wyścig na tym samym miejscu, zdobywając wystarczającą liczbę punktów, aby wygrać mistrzostwo! Bardzo się cieszę i dziękuje mojemu mechanikowi Dennisowi, trenerowi Dan, mojej rodzinie, PZM za nominacje, Orlenowi i wszystkim moim sponsorom za wsparcie! – mówił na koniec kierowca ORLEN Team.