Hołowczyc był obecny na Baja Poland od pierwszej edycji. To właśnie on był najważniejszą postacią imprezy, która zadebiutowała w dniach 25-27 września 2009 roku. Jego osoba sprawiła, że rajd z marszu został uznany za rundę kandydacką do Pucharu Świata w Rajdach Terenowych. Już w 2012 roku, dzięki okresie pełnym rozwoju, Baja Poland zadebiutowała na najwyższym szczeblu w świecie imprez baja i cross-country.
Oczywiście Hołowczyc najpierw swoimi staraniami i pracą doprowadził do tego, że Baja Poland trafiła do Pucharu Świata a potem… sam wygrał ten rajd. Pierwsza edycja na najwyższym szczeblu i od razu w tabeli z wynikami na szczycie pojawiają się Krzysztof Hołowczyc i Filipe Palmeiro w Mini All4 Racing. Łącznie, z 12 rozegranych edycji, „Hołek” wygrał aż 6, stając się absolutnym rekordzistą i bożyszczem kibiców ze Szczecina i okolic, gdzie traktowany jest niczym gwiazda rocka.
Krzysztof Hołowczyc: – Baja Poland to wyjątkowy rajd nie tylko w Polsce, ale także w Europie i na świecie. Nie będę mówił dużo o atmosferze, bo każdy, kto przyjeżdża do Szczecina, Dobrej i Drawska Pomorskiego wie, że jest wyjątkowa. To impreza najwyższej rangi w hierarchii sportu samochodowego w Polsce. Powinniśmy być z tego dumni.
Wyjątkowa zażyłość Hołka z Baja Poland trwa nieprzerwanie od 12 lat
Tegoroczna edycja imprezy to oczywiście powrót na klasyczne tereny Baja Poland – Szczecin, Dobra i Drawsko Pomorskie. Rajd został zaplanowany na dni 26-29 sierpnia. Oczywiście znakomita większość rywalizacji odbędzie się na próbach na poligonie w Drawsku Pomorskim. Tam przygotowano odcinek specjalny o długości ponad 184 kilometrów.
Krzysztof Hołowczyc: – Przez wiele lat mieliśmy w Polsce tylko jeden duży i prestiżowy rajd międzynarodowy, którym był Rajd Polski. To cudowna impreza, do której zawszę chce się wracać. Od 2009 roku mamy także mój ukochany rajd Baja Poland. Impreza, która ma super atmosferę, tak samo jak ta w Mikołajkach i na Baja Poland czuję się jak w moim drugim domu. Po tylu latach startów bardzo dobrze odnajduję się na cudownych trasach wokół Szczecina, Dobrej i Drawska Pomorskiego i zawsze chcę tu wracać.
W tym sezonie zawodnicy zmierzyli się już m.in., na wymagających trasach w Rosji, Dubaju, Jordanii, czy Hiszpanii. Poprzednią rundą Pucharu Świata był rajd Hungarian Baja. Tam rozegrała się niesamowita walka. Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja ukończyli rajd z dokładnie takim samym czasem, jak Yazeed Al Rajhi i Michael Orr. Wyobrażacie to sobie – 454 kilometry jazdy po bezdrożach i na mecie identyczny czas!
Wtedy, zgodnie z regulaminem, zwycięzcami zostali ci, którzy byli lepsi na pierwszym odcinku specjalnym rajdu… czyli Hołowczyc i Kurzeja! Warto dodać, że Polacy na Węgrzech zdecydowanie pokonali też liderów Pucharu Świata, czyli Yasira Seaidana i Aleksieja Kuzmicza. Wszystkie te trzy załogi ponownie zmierzą się w Baja Poland i chyba nikt nie ma wątpliwości, że to Hołowczyc jest faworytem do zwycięstwa.
Przejdź na Ty z Hołkiem!
W ten weekend prowadzona jest także wyjątkowa akcja – Przejdź na Ty z Hołkiem! Każdy z was może wybrać się do Szczecina na najważniejszą motorsportową imprezę w naszym kraju i zbić piątkę z waszym idolem. Wszyscy możecie się przekonać o tym, jak fajnym i otwartym facetem jest ten zawodnik. Sprawdźcie to w Szczecinie i Przejdźcie na Ty z Hołkiem!