Diesel i benzyna – to już koniec?
Restrykcje, które mają zostać zawarte w ustawie są na tyle drastyczne, że bardzo trudno jest nam sobie wyobrazić, aby auta spalinowe były w stanie je w jakikolwiek sposób spełnić. Z tego co udało nam się przeczytać na kilku portalach, jedynie auta elektryczne będą w stanie spełnić nowowprowadzone normy.
Warto jednak pamiętać, by nieco uspokoić kierowców, że zakaz aut spalinowych dotyczyć będzie tylko ich sprzedaży. Póki co nie ma mowy o zakazie ich eksploatacji, więc osoby, które dopiero co kupiły swoje auta, mogą być jak na razie spokojne.
Co to oznacza dla zwykłego Kowalskiego?
Co oznacza wprowadzenie nowych norm? Na pewno niejako „nakaz” przerzucenia się na samochody elektryczne. A te jak na razie w naszym kraju nie są zbyt mocno popularne. Po pierwsze dlatego, że dopiero raczkują na polskim rynku, a po drugie dlatego, że są dosyć drogie, zarówno kupując je z salonu, jak i decydując się na ich naprawę w przypadku usterek.