Lamborghini za 428 zł? To nie żart
W tym tygodniu Tesla zrobiła wokół siebie dużo szumu, kupując bitcoiny za równowartość 1,5 miliarda dolarów. Producent samochodów elektrycznych najwyraźniej planuje w przyszłości akceptować kryptowalutę do płatności za swoje samochody. To jednak nie pierwszy raz w historii, kiedy ktoś kupi samochód za bitcoiny. Tak było w przypadku właściciela tego Lamborghini z 2015 roku.
Tesla jest naprawdę pierwszym producentem samochodów, który zdecydował się na przyjęcie do głównego nurtu kryptowalut. I chociaż może to być największa i najpopularniejsza firma samochodowa, która planuje przyjmować płatności w kryptowalutach, nie jest to pierwszy podmiot związany z samochodami, który podąża tą ścieżką.
Od lat w USA niszowe salony samochodowe, a nawet prywatni sprzedawcy, parają się zmienną walutą jako płatnością za usługi i towary. Biorąc pod uwagę rekordową cenę Bitcoina w 2021 roku, teraz jest najlepszy czas na to, aby spojrzeć na rekordowe zakupy. Tak jak to Lamborghini kupione za 428 złotych.
Huracan „za darmo”
Jeśli uważnie śledzisz świat motoryzacyjny na portalu YouTube, z pewnością słyszałeś o Peterze Saddingtonie. To założyciel „VinWiki” i ktoś, kto dokonał zakupu samochodu za pomocą Bitcoinów.
W listopadzie 2011 roku Peter kupił Bitcoiny, których wartość wynosiła zaledwie 2,5 dolara (9,3 zł). Postanowił, że będzie to inwestycyjna i nie ruszał swoich Bitcoinów. W pewnym momencie nawet zapomniał, że jest właścicielem kryptowaluty. Gdy jej wartość zaczęła jednak gwałtownie rosnąć, otworzył oczy na to, jak duży potencjalny zwrot będzie miał ze swojej inwestycji.
W ten właśnie sposób postanowił w 2017 roku kupić 2-letnie Lamborghini Huracan za równowartość 45 bitcoinów. Technicznie rzecz biorąc, samochód kosztował go więc zaledwie 115 dolarów (428 złotych). Choć dziś ta sama liczba bitcoinów byłaby już warta… 2,15 miliona dolarów (8 mln złotych)!