Diesel lubi, jak o niego zadbasz!
Filtr cząstek stałych montowany w silnikach typu Diesel (a także nowszych benzynach) ma za zadanie zatrzymywać drobny pył z oleju napędowego. Zwykle czyści się sam, ale czasami trzeba się zaangażować.
Znany jako DPF (Diesel Particulate Filter), filtr cząstek stałych został wprowadzony do silników wysokoprężnych z normą Euro 4. Ale od pewnego czasu możemy go spotkać także w silnikach benzynowych z bezpośrednim wtryskiem.
Ma za zadanie zatrzymywać drobny pył węglowy o wymiarach do 100 mikrometrów, powstający w wyniku spalania paliwa i oleju wewnątrz cylindrów. Właśnie z tego powodu jest jednym z najważniejszych elementów systemu i odgrywa fundamentalną rolę w ograniczaniu emisji zanieczsyzczeń do środowiska.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH
Jak działa DPF?
Po wystąpieniu eksplozji wewnątrz cylindrów, pierwiastki chemiczne powstałe w wyniku spalania kierowane są do przewodu wydechowego. Dzieje się to poprzez otarcie odpowiednich zaworów. Gazy przepływają przez kanały DPF otwarte na końcu wlotu.
Rdzeń filtra cząstek stałych zawiera porowate ścianki o strukturze plastra miodu. Są wykonane z węglika krzemu i zatrzymują cząstki stałe.
Jak czyścić DPF?
W rzeczywistości, czyszczenie filtra cząstek stałych odbywa się automatycznie. Gdy oprogramowanie zarządzające za pomocą specjalnych czujników oblicza zbyt wysoką wartość zapylenia w filtrze, zaczyna się proces regeneracji. Dzieje się tak zwykle co 500-600 kilometrów, więc ważne jest, aby raz na ten dystans (500-600 km) pokonać trasę o długości około 20-30 kilometrów, najlepiej na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu.
Proces regeneracji prowadzi do bezpośredniego spalenia drobnego pyłu wewnątrz filtra i przekształcenie go w dwutlenek węgla i tlenek węgla. Proces zwykle trwa około 20 minut i odbywa się dzięki wtryskowi oleju napędowego do filtra. Spalanie powoduje wzrost temperatury do powyżej 600°C.
Na co zwrócić szczególną uwagę?
Aby móc to zrobić, silnik musi pracować przez kilka minut na dość wysokiej i stałej prędkości. W wielu przypadkach zdarza się to właściwie bez zauważenia kierowcy.
Jeśli do tego nie dojdzie, na desce rozdzielczej pojawi się kontrolka sygnalizująca zataknie filtra i potrzebę czyszczenia. W takim wypadku należy koniecznie wjechać na autostradę i z dość dużą prędkością przejechać kilkanaście kilometrów, aby filtr osiągnął temperaturę i zakończył regenerację.
W przypadku, gdy kontrolka nie zgaśnie, należy udać się do autoryzowanego warsztatu, który dokona wymuszonej regeneracji DPF. To już jest delikatna i skomplikowana operacja, która nieprawidłowo wykonana może uszkodzić silnik. A przede wszystkim nie będzie tania. Koszt waha się od 2000 zł do nawet 8000 zł w zależności od modelu samochodu.
Aby uniknąć stresowej sytuacji, zalecamy jednak raz na 500-600 kilometrów wybrać się na „przepalanie” filtra.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH