Drugi trening przed 24-godzinną rywalizacją trwał godzinę i 15 minut. Jako pierwszy z duńskiej ekipy na torze pojawił się Dennis Andersen, który przejechał dwanaście pomiarowych okrążeń. Na trzecim uzyskał rezultat 1:38,783.
Some music to enjoy on your drive home 🎶 #Rolex24 | @IMSA pic.twitter.com/qQrZ8tJr9Z
— Rolex 24 Hours (@Rolex24Hours) January 28, 2021
Następnie auto przejął Robert Kubica, który zaliczył dwa wyjazdy po trzy okrążenia. W pierwszej próbie kierowca ORLEN Team uzyskał rezultat 1:38,167. W drugim podejściu od razu zszedł do 1:36,928, a dwa okrążenia później poprawił się na 1:36,853. Jako trzeci w aucie pojawił się Anders Fjodbach. W ciągu czterech okrążeń zdołał uzyskać czas 1:37,687. Zawodnicy narzekali na brak prędkości na prostych. Na torze ponownie zabrakło Ferdinanda Habsburga.
Czas Polaka zapewnił zespołowi trzecie miejsce w klasie LMP2. Lepsi okazali się Mikkel Jensen z PR1 Mathiasen Motorsports oraz Matthieu Vaxiviere z Tower Motorsport. Czas Kubicy pobił także Scott Huffaker, ale podobnie jak najszybszy w sesji broni barw PR1 Mathiasen Motorsports. Zawodnik ORLEN Team stracił do lidera klasy 0,874 sekundy.
Najlepszym czasem sesji popisał się AJ Allmendinger za kierownicą Acury DPi zespołu Meyer Shank Racing w/Curb-Agajanian . 0,232 sekundy stracił Kamui Kobayashi w Cadillacu ekipy Ally Cadillac Racing. 0,043 sekundy wolniejszy od Japończyka był Scott Dixon w kolejnym Cadillacu, tym razem przyozdobionym barwami zespołu Cadillac Chip Ganassi Racing.