Greta Thunberg i Diesel
Emocje wzbudziła reklama BMW w gazecie Dagens Nyheter. Za wydanie tego konkretnego numeru odpowiedzialna była Greta Thunberg, która świadomie udzieliła wsparcia silnikowi typu Diesel. Reklama od razu została skrytykowana w mediach społecznościowych, a ekolożka została zgłoszona do Szwedzkiej Agencji ds. Konsumentów.
– To zielone pranie pieniędzy na wysokim poziomie – pisze jeden z bulwersowanych czytelników.
Gazeta wydana przez Gretę Thunberg nie wyglądała jak zwykle, ale duża jej część poświęcona była kryzysowi klimatycznemu. Z tej okazji pojawiło się w niej również kilka specjalnie zaprojektowanych reklam.
Wśród nich znalazła się reklama BMW. Była ona zaprojektowana w ten sam sposób, co plakat Grety Thunberg „Szkolny strajk dla klimatu”. Tekst został jednak zmieniony na „Najlepsza marka samochodów na świecie dla klimatu”. Według Dagens Nyheter Greta zaakceptowała ten projekt.
Wzięła za to pieniądze?
Vi Bilagare twierdzi, że reklama trafiła do Szwedzkiej Agencji Konsumenckiej. Wcześniej kilka marek samochodów zostało skazanych za podobne argumenty środowiskowe. Stwierdza też, że marka samochodu po prostu nie może być dobra dla klimatu.
– BMW stara się odeprzeć popularne protesty przeciwko kryzysowi klimatycznemu, drukują swoje reklamy w gazecie. Próbują stworzyć połączenie z Gretą, połączenie, które nie istnieje. To zielone pranie na wysokim poziomie – pisze jeden z reporterów.
Kierowco! Tankujesz do swojego samochodu to paliwo? Uważaj, jest dużo gorsze od Diesla!
Według szwedzkiego oddziału BMW reklamę należy traktować jako hołd złożony Grecie Thunberg. – Greta to fenomenalna i ważna siła i uznaliśmy za oczywiste reklamowanie się w numerze DN, gdzie miała ona duży wpływ na treść. Fakt, że zrobiliśmy reklamę tak, jak zrobiliśmy, uznaliśmy za hołd dla jej bardzo prostego i jasnego przesłania. Nie mamy nic więcej do dodania na temat tej reklamy – powiedział Carl Lindwall z BMW Szwecja.