– Dołączyłem do DTM ze względu na samochody Class One, a zwłaszcza odczucia i możliwości, jakie dają kierowcy. Szkoda, że żegnamy te pojazdy, ale rozumiem, że były zbyt kosztowne i mało atrakcyjne dla producentów. DTM zawsze było serią dla marek. Mogliśmy jeździć najbardziej ekscytującymi autami z dachem. Zachowaniem przypominają otwarte auta jednomiejscowe, ale wyglądem samochody turystyczne. Jeśli rezygnacja z nich to jedyny możliwy krok, by utrzymać DTM, to jest on właściwy. Nie wiem, czy będę brał udział w tej serii w przyszłym roku. Szczerze mówiąc, nie wiem, co będę robił – mówił Kubica.
Czytaj też: Alfa Romeo Racing ORLEN nie kryje radości po GP Emilia Romagna
– Z reguły w obecnym okresie roku byliśmy w sytuacji, gdy zaczynasz mieć pojęcie tego, co będziesz robił w przyszłym roku. Ze względu na koronawirusa wszystko się przesunęło. Najbliższe tygodnie będą kluczowe w znalezieniu opcji dla mnie. Głównym pytaniem jest, co chciałbym robić i czy będzie to możliwe. Będziemy wtedy wiedzieć, czy możemy robić kolejne kroki – dodał.
– Przez całe moje życie jeździłem samochodami z dużym dociskiem. W autach GT3 musisz zresetować swoje przyzwyczajenia. Uczysz się wszystkiego na nowo. To może być dobra opcja, ale ja nie rozglądam się za nią. Jeśli będę startował w GT3 to bardziej w serii typu VLN, która dają dodatkowe wyzwania i będę w niej debiutantem. Musze zobaczyć, co chciałbym robić, a nigdy nie próbowałem. Z pewnością taką rzeczą były starty w DTM. Mogę też startować w wyścigach na Nordschleife.
Kierowca wspierany przez PKN ORLEN zapytany o możliwe starty w mistrzostwach świata w wyścigach długodystansowych, odpowiedział: – To coś, czego nie wykluczam. Le Mans to historyczny wyścig. Ponadto prototypy LMP są najlepsze w swojej kategorii. Oferują wymagające wyścigi i dają radość z jazdy. Miałem testy w LMP2 i LMP1. Jazda sprawiała mi przyjemność. Jeśli zobaczycie mnie w Le Mans to w tych kategoriach, a nie GT. Jeździłem też autami GT3 i GTE.
Uczestniczący też w konferencji Ferdinand Habsburg zażartował, że Kubica rozważa powrót do rajdów i zgłosił się na ochotnika na prawy fotel rajdówki. Kubica odpowiedział mu: – Ale to czasami boli.
Finał sezonu DTM zaplanowano na najbliższy weekend na torze Hockenheimring.