Z pole position do wyścigu na Zolder ruszył Rene Rast. Kierowca Audi miał obok siebie Timo Glocka, za nimi ustawili się Robin Frijns i Marco Wittmann, zaś z trzeciej linii ruszali Mike Rockenfeller i Sheldon van der Linde.
Trzeba zaznaczyć, że Rast od początku zdominował rywalizację. Kierowca Audi z każdym okrążeniem powiększał swoją przewagę. Ta rosła i rosła, ostatecznie Rene pokonał drugiego Robina Frijnsa o ponad 18 sekund. Podium skompletował lider DTM 2020 – Nico Muller, dalej pojawili się Timo Glock i Harrison Newey.
Na 14. miejscu wyścig ukończył Robert Kubica. To dosyć pechowe rozstrzygnięcia. Pierwszy pitstop wyglądał bardzo dobrze i ORLEN Team ART znakomicie zmienił koła. Wtedy Kubica mknął do przodu z dobrym tempem, przebijając się o kolejne pozycje. Niestety, później tempa zaczynało nieco brakować, a Robert musiał zjechać do alei po raz drugi. Tam stracił niestety sporo czasu i spadł na ostatnie miejsce.
Później problemy spotkały Marco Wittmanna i Jamiego Greena – oni nie dojechali do mety, więc Kubica ukończył na 14. miejscu. Warto zauważyć, że na świeżym komplecie opon Robert kręcił znakomite czasy. Dla samego zawodnika było to jednak niestety marne pocieszenie.