Taki to z niego macho był
Wysiadanie z samochodu i próba wyjaśniania sobie swoich niesnasek za pomocą obraźliwych słów, lub co gorsza, siły naszych mięśni, to coś, co niestety nas już nie dziwi. Ale autostrada? Panie dzieju, zlituj się!
Sytuacja, którą stworzył ten macho była niezwykle niebezpieczna i szczęśliwie nikomu nic się nie stało. Udostępniający film napisał w komentarzu, że gdy tylko zjechał z autostrady powiadomił o całym zajściu policję.
A nasz awanturnik? Cóż… Gdy tylko wyskoczył z samochodu żeby się pojedynkować, kierowca z wideorejestratorem nacisnął gaz, wyminął go i tyle. Facet musiał poczuć się jak ostatni kretyn i bardzo dobrze. Może to będzie dla niego nauczką i następny raz gdy wpadnie na taki „genialny” pomysł zastanowi się dwa razy.
Brake check to dead stop on the interstate from r/IdiotsInCars