Pierwsza sesja treningowa dostarczyła nam naprawdę mnóstwa emocji. Od dawna na starcie weekendu nie działo się tak dużo. Z toru z impetem wypadali m.in. Nicolas Latifi z Williamsa, czy Carlos Sainz z McLarena. Oni po swoich błędach musieli meldować się w pitlane, gdzie mnóstwo pracy nad bolidami czekało ich mechaników.
Dominujący w tym sezonie Mercedes też miał zresztą swoje problemy, głównie z oponami. Ostatecznie Valtteri Bottas uzyskał najlepszy czas (1:34,923), ale mistrz świata i lider punktacji tego sezonu Lewis Hamilton był dopiero dziewiętnasty i pokonał tylko Nicolasa Latifiego.
Sesja była kilkukrotnie przerywana czerwonymi flagami po wypadkach – np. Latifiego i Sainza. Przez to programy wielu zespołów były brutalnie przerywane. Jeśli ktoś chciał solidnie potestować o poranku, nie było to do końca możliwe. Tak czy inaczej, było ciekawie. Za Bottasem sesję ukończyli Daniel Ricciardo i Max Verstappen, zaś pierwszą piątkę uzupełnili Sergio Perez i Lance Stroll.
Na 14. pozycji sesję ukończył Antonio Giovinazzi, lepszy z dwójki kierowców Alfa Romeo Racing ORLEN. Włoch przejechał 17 okrążeń, z czego przy najlepszym stoper zatrzymał się na wyniku 1:37,201. Tuż za nim pojawił się Kimi Raikkonen z wynikiem 1:37,230. On w trakcie sesji wykonał 23 cyrkulacje toru.
Druga sesja treningowa rozpocznie się o godzinie 14:00. Potrwa ona 90 minut.