ITD nie przymyka oczu
Małopolscy inspektorzy ITD prowadzili działania na polsko-słowackim przejściu granicznym w Chyżnem. Jeden ze skontrolowanych zespołów pojazdów szczególnie rzucił się im w oczy.
Analiza wydruków z tachografu cyfrowego ciężarówki i danych z karty kierowco pokazała, że kierowca korzystał z niedozwolonego wyłącznika tachografu. Dzięki niemu kierowca mógł rejestrować rzekomy odpoczynek podczas jazdy. To pozwoliło ukryć naruszenia norm czasu pracy.
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, inspektorzy skierowali ciężarówkę do uprawnionego serwisu tachografów, gdzie potwierdzono dokonanie zabronionej ingerencji. Jedno naciśnięcie przycisku w magicznym pilocie powodowało zdalne uruchomienie wyłącznika. W serwisie przywrócono tachograf do stanu zgodnego z przepisami.
To jednak nie koniec złych wieści dla przewoźnika
Polski przedsiębiorca musiał zapłacić za naprawę tachografu, jednak na tym nie skończyły się wykazane nieprawidłowości. Inspektorzy wykryli również usterki techniczne w ciężarówce, co zaowocowało zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych ciągnika siodłowego i naczepy. Te zostały skierowane na parking.
W pojazdach wykryto m. in. nadmiernie zużyty bieżnik opon, pęknięte elementy konstrukcyjne naczepy i niesprawne oświetlenie. Przedsiębiorca będzie musiał zmierzyć się z postępowaniem administracyjnym w sprawie nałożenia na niego 12 000 zł kary.