Samochód zbudowany przez DA Racing we współpracy z Renault Sport dzięki dwóm silnikom elektrycznym będzie posiadać napęd na 4 koła, a ich łączna moc będzie wynosić 340 KM (250 kW). Przy masie tylko 1030 kg (400 kg mniej niż wersja produkcyjna) wydaje się to aż nadto, zwłaszcza że auto ma służyć do rywalizacji na śniegu i lodzie, gdzie nadmiar mocy jest zwykle niepożądany. W nieco ponad tonie wagi udało zmieścić się baterię o pojemności 27 kWh, którą od 0 do 50% (co już powinno wystarczyć na dystans pojedynczego biegu wyścigowego) można naładować w 25 minut.
Ze względu na to, że moc względem seryjnej odmiany wzrosła o 205 KM zastosowano także większe hamulce, bardziej wytrzymałe podzespoły mechaniczne oraz szersze o 88 mm nadwozie z lekkiego kompozytu. Umożliwiło to m.in. zastosowanie szerszego rozstawu kół oraz krótszego rozstawu osi. Tak zestrojoną maszyną w nowym sezonie e-Trohpee Andros będą jeździć Jean-Baptiste Dubourg (4-krotny mistrz), Nicolas Prost (syn 4-krotnego mistrza F1) oraz Emmanuel Moinel.
Współpraca Renault Sport z DA Racing może w niedalekiej przyszłości zaaowocować wykorzystaniem zdobytej w sporcie wiedzy do przygotowania produkcyjnego Renault Zoe R.S. (nazwa nieoficjalna). Miałoby to się wiązać z jednoczesnym uśmierceniem spalinowego hot hatcha Clio R.S.
To koniec 35-letniej historii Peugeotów GTI? Bunt na pokładzie francuskiego koncernu