Ta drobna wpadka (ponoć już załatana) delikatnie psuje niespodziankę, którą chciano zachować w tajemnicy aż do premiery w Pradze. Jednak trzeba mieć świadomość, że w dzisiejszych czasach niezwykle ciężko jest utrzymać gotowe produkty w tajemnicy. Niedawno zresztą świat obiegły szpiegowskie zdjęcia nowej Toyoty Yaris oraz Volkswagena Golfa.
Japoński producent dzień po wycieku „poddał się” i wypuścił prasówkę z oficjalnymi zdjęciami. W przypadku Golfa do tego nie doszło, zatem należąca do koncernu Volkswagena – Skoda z pewnością także wstrzyma się publikacją zdjęć czwartej generacji swojego najbardziej dochodowego modelu do momentu oficjalnej prezentacji.