Najbardziej makabryczny z nich miał miejsce 23 września w Czernihowie. Czwórka nastolatków jechała Volkswagenem Passatem. Nie posiadający prawa jazdy kierowca, który uprowadził samochód swojego dziadka, na mokrej drodze stracił panowanie i rozbił się o drzewo. Auto rozpadło się na kawałki. Troje dzieci zginęło na miejscu. Przeżyła tylko dziewczyna siedząca na przednim fotelu pasażera.
Z kolei 2 października w okolicach Odessy 16-latek zabrał kluczyki rodzicom do osobowego Mercedesa. Podczas wyprzedzania wpadł w poślizg i zderzył się z zabytkowym Moskwiczem. Jego 75-letni kierowca zmarł na miejscu, a 65-letnia pasażerka trafiła do szpitala.
Ostatni wypadek z udziałem nieletnich miał miejsce w Zaporożu. Zginął tam 14-letni chłopiec, którego wiózł 15-letni kolega. Sceneria po wypadku jest pokazana na poniższym wideo.
https://www.youtube.com/watch?v=Q3wq2kGWz0g
Widoczny jest na nim rozbity Hyundai Avante (w Polsce znany jako Elantra). Auto posiada mocne wgniecenie na prawym boku po kolizji z Daewoo Lanosem. Jego kierowca nie był w stanie uniknąć zderzenia po utracie panowania nad Hyundaiem przez 15-latka, który ukradł auto swoim rodzicom.
Młodzieniec przewoził także dwie inne osoby w wieku 14 i 15 lat, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wszyscy, którzy przeżyli wypadek znajdują się w szpitalu.