W 1999 roku tuż po sprzedaży PayPala świeżo upieczony milioner postanowił kupić sobie najwspanialszy supersamochód w dziejach – McLarena F1. Przez kolejnych kilka lat Musk korzystał z tego samochodu jako codziennego środka transportu, robiąc nim ponad 15 000 kilometrów.
Pewnego dnia Elon Musk i jeden ze współzałożycieli PayPala Peter Theil jechali górską drogą na spotkanie. Po drodze Peter zapytał „To, co ta maszyna właściwie potrafi?”
Odpowiedź na tak postawione pytanie mogła być tylko jedna. Musk rzucił „Patrz na to!”, wcisnął gaz do dechy i zmienił pas. Ze względu na to, że w modelu F1 nie było kontroli trakcji, 640 koni mechanicznych które miał do dyspozycji zerwały przyczepność i przy prędkości 130 km/h Musk stracił panowanie nad McLarenem.
Incydent zakończył się obrotem i bezwładnym sunięciem w kierunku nadjeżdżających z przeciwka samochodów. Sekundę później samochód uderzył w nasyp, który wzbił go w powietrze. Według świadków zanim auto uderzyło ponownie o ziemię minęło ładnych parę sekund.
Według opowiadań, Elon Musk wyszedł z samochodu śmiejąc się. Theil odparł: „Z czego się śmiejesz?” Wtedy Elon odpowiedział, „jeszcze nie znasz najśmieszniejszego, ten samochód nie był ubezpieczony!”