Trzeci w punktacji sezonu ERC, Chris Ingram i Ross Whittock (Skoda Fabia R5) zdołali przebić się na drugą lokatę o 3,8 sekundy przed wspieranych przez polski oddział Michelin, Filipa Maresa i Jana Hlouska (Skoda Fabia R5). Vaclav Pech jun. i Petr Uhel (Ford Fiesta R5) jako jedyni dowieźli w pierwszej dziesiątce inny samochód niż Fabia R5.
Kroku najszybszej załodze Skody Motorsport były dziś w stanie dotrzymywać tylko rosyjskie załogi. Nikołaj Griazin i Jarosław Fiedorow (Skoda Fabia R5) po wygraniu pierwszego przejazdu Semetina, skrzywili felgę na OS5, ponosząc 2-minutową stratę z powodu kapcia. 21-latek zdołał na koniec dnia awansować do czołowej siódemki.
Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautow (Citroen C3 R5) dotrwali bez przygód do przedostatniego odcinka. Jednak mistrzom Europy także przytrafił się kapeć, a jak się potem okazało także defekt zawieszenia, podobny do tego, który pozbawił ich cennych punktów w Rajdzie Wysp Kanaryjskich.
Najwyżej z Polaków, na 10. miejscu sklasyfikowano Łukasza Habaja i Daniela Dymurskiego. Wiceliderzy ERC na powtórce Semetina uderzyli prawą stroną w drzewo, ale nie uszkodzili mechanicznie Skody Fabii R5. Niestety uszkodzona klatka bezpieczeństw eliminuje ich z niedzielnej rywalizacji. Kraksa na OS5 wyeliminowała z kolei Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka. Z powodu uszkodzeń samochodu, duet Skoda Polska Motorsport nie będzie w stanie wrócić jutro na trasę.
Miko Marczyk wyjaśnia, co było przyczyną kraksy na OS5 Rajdu Barum
Mety etapu nie osiągnęła także jedyna polska załoga w Abarth Rally Cup – Dariusz Poloński i Łukasz Sitek. Awarii uległa półoś.