Oczywiście każdy w życiu może zbłądzić i się zrehabilitować. Jednak mając aż 4 promile (dla niektórych dawka śmiertelna) ok. 14:30 w dniu, w którym trzeba się dobrze zaprezentować przed nowym pracodawcą, może sugerować, że coś z człowiekiem jest nie tak.
Antybohater w takim stanie wybrał się we wtorek swoim Peugeotem 206 w trasę. Na szczęście zanim zrobił coś sobie lub co gorsza komuś, na medal spisał się kierowca ciężarówki. Mężczyzna dostrzegł, że jadące przed nim auto ma problemy z utrzymaniem toru jazdy, więc przy pierwszej możliwej okazji wyskoczył ze swojego pojazdu i zabrał pijanemu kluczyki.
Wezwana na miejsce (do wsi Gniewomierz) policja zabrała 29-latka do Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Legnicy. Kolejnym etapem w jego życiu będzie odpowiadanie w sądzie za swoje zachowanie. Grozi mu do 2 lat więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami nawet na 15 lat.