W wyniku błędu zespołu Polak naruszył przepisy i za wcześnie wyjechał do alei serwisowej, gdzie oczekiwał na start wyścigu. W konsekwencji na Kubicę została nałożona kara przejazdu przez aleję serwisową. – Chcę przeprosić Roberta za naruszenie przepisów, co doprowadziło do jego kary – przekazał za pośrednictwem komunikatu prasowego Dave Robson.
To był niezwykle ciężki weekend dla całego zespołu. W piątek poważny wypadek George’a Russella, a następnie w sobotę kraksa Roberta Kubicy sprawiły, że mechanicy Williamsa mają za sobą dwie nieprzespane noce, które spędzili na odbudowywaniu samochodów swoich kierowców. George Russell był szczęśliwy, że może już opuścić Baku.
Kubica o karze: To nie jest tak, że ja sobie odpalam bolid i wyjeżdżam
George Russell: To nie był łatwy weekend dla nas, ale już od kwalifikacji zacząłem czuć się dobrze. W sumie to się cieszę, że to już koniec, bo wyglądało na to, że nic nie szło po naszej myśli. Myślimy już o kolejnym wyścigu, nadal naciskamy i liczymy, że w Barcelonie będzie lepiej. Dziękuję zespołowi – wykonali tutaj fantastyczną robotę.
Słów uznania pod adresem mechaników nie szczędził również Robert Kubica.
Robert Kubica: Nigdy nie ścigałem się w Baku. Chciałbym podziękować mechanikom. Zrobili fantastyczną pracę, składając samochód po moim wczorajszym błędzie. Zdecydowaliśmy się na start z alei serwisowej i bardzo szybko jasne stało się, że muszę uważać przy hamowaniu. Nie było łatwo, ale priorytetem było dowiezienie auta do mety i osiągnąłem ten cel. Jeszcze raz dziękuję mechanikom, którzy zrobili coś niesamowitego, dając mi bolid na ten wyścig.
https://wrc.net.pl/161260-fatalny-blad-kubicy-na-pierwszym-zakrecie-po-starcie-tego-nie-pokazali-w-tv-wideo