Gdy słyszymy, że 7-letni chłopcy ścigają się na torze to zazwyczaj jedną opcją, jaką można sobie wyobrazić jest karting. Stereotypy łamie jednak Bruno Gryc, który w takim wieku wystartował jako kierowca w amatorskiej imprezie sportu samochodowego.
Tata Bruna, Tomasz Gryc ma w dorobku rajdowe mistrzostwo Polski w klasie R2B (2011), klasie 3 (2014) i klasie 4 (2017). Pasją do motorsportu zaraził syna dość wcześnie, który już jako 4,5-letni chłopiec prowadził przystosowanego do jego wzrostu rajdowego Fiata 126p.
Już wtedy było o nim głośno. Jednak w minioną sobotę doszło do kolejnego przełomowego wydarzenia. Organizatorzy cyklu Power Stage Bednary dopuścili do startu w drugiej rundzie właśnie owego 7-latka (z tatą na prawym fotelu). Bruno Gryc prowadził BMW 325Ti Compact (klasa 4) i co najważniejsze osiągnął metę.
Tak młody zawodnik nie jest oficjalnie klasyfikowany w sezonie, nie mniej jednak już teraz mówi się o nim jako o „polskim Rovanperze”. Dla nie kojarzących nazwiska, Kalle Rovanpera to 18-letni fabryczny kierowca Skody, który w najbliższych latach powinien podpisać kontrakt z jednym z zespołów na starty samochodem WRC. Ojciec Fina, Harri Rovanpera sam przed laty był cenionym kierowcą fabrycznym w mistrzostwach świata i także od najmłodszych lat uczył syna jazdy sportowej prawdziwym samochodem.