Fotele we współczesnych samochodach należą raczej do wygodnych, ale Toyota ma pomysł na to, jak sprawić, by dodatkowo zwiększyć poziom komfortu kierowcy i pasażerów.
Ten pomysł to fotel, którego oparcie automatycznie dostosowuje się do sylwetki danego człowieka. – „Dzięki aplikacji na telefon komputer sterujący fotelem rozpozna użytkownika i zawczasu uformuje oparcie w najbardziej komfortowy sposób” – zapowiada producent i dodaje, że będzie to możliwe dzięki wykorzystaniu 300 niezależnych bloczków z elastomeru.
Zanim się uformują wyglądają tak:
Aktualnie fotel znajduje się na etapie prototypu i użytkownik musi sam wprowadzić informacje. Ostatecznie jednak system ma być automatyczny – najpierw zostanie wykonany skan kierowcy lub pasażera, a później na podstawie tych danych fotel sam się dostosuje do konkretnej sylwetki. Dodatkowo po tym, jak człowiek usiądzie, zostaną wprowadzone korekty.
Trochę jeszcze zostało do zrobienia, ale Toyota już ma pomysły na rozwój projektu. Chce na przykład, by fotel mógł zaoferować masaż (poprzez punktowe uciskanie pleców). Czas pokaże, czy uda się to w miarę szybko zrealizować.