Z 0,321-sekundową stratą drugi czas wykręcił Konrad Wróbel, pokonując Szymona Jabłońskiego i Nikodema Wierzbickiego. Debiutujący w stawce Kia Platinum Cup Jakub Szablewski zamknął czołową piątkę i był ostatnim zawodnikiem, którego strata do najszybszego Serafina nie przekroczyła jednej sekundy.
Szóste miejsce przypadło Dawidowi Borkowi, który okazał się lepszy o zaledwie 0,013 sekundy od siódmego Filipa Tokara. W węgierskiej rywalizacji pań, które na Slovakia Ringu jadą niemal u siebie, lepsza była Adrienn Vogel z ósmym rezultatem. Jej rodaczka, Petra Krajnyak, ukończyła Q1 na 10. miejscu. Między dwie reprezentantki płci pięknej wcisnął się jeszcze Marek Begier.
Ostatnia piątka, która zapewniła sobie miejsce w Q2 to Jan-Lukas Keil, Aleksander Olejniczak, drugi z debiutantów Filip Zagórski i Marek Ganowski. W bezpośredniej rywalizacji o dające awans 15. miejsce gorszy od Siemaszki okazał się Filip Borek. Stawkę zamknęli kierowcy VIP – Mateusz Żuchowicz i Wojciech Sroczyński.