Pininfarina chce w tym roku wyprodukować 12 sztuk konceptu H2 Speed. To jednak nic w porównaniu z autem o wewnętrznym kodzie PF0. Ten pojazd ma rozpędzać się do setki poniżej 2 sekund. Mniej niż 12 sekund ma zająć sprint do 300 km/godz., a prędkość maksymalna ma oscylować wokół „czterech paczek”. Litowo-jonowa bateria ma pozwalać na przejechanie prawie 500 km, ale oczywiście przy rozsądnej jeździe.
W ciągu najbliższego roku samochód ma być wstępnie zaprezentowany wyselekcjonwanej grupie potencjalnych nabywców i zadebiutować w 2019 r. Pininfarina miała by wykonać mniej niż 100 egzemplarzy, a pierwsze odbiory mogłyby być możliwe w 2020 r. Wspomniani potencjalni nabywcy będą musieli posiadać na ten cel 2,5 mln dolarów, co jest porównywalną wartością do innych hipersamochodów, np. Aston Martina Valkyrie czy Mercedesa-AMG Project One.
Tekst: Marcin Zabolski
Tagi: Pininfarina, samochody elektryczne