WRC #15: Najmłodszy 6-krotny mistrz WRC. Najstarszy mistrz FIA. Koszmarny dzwon w Makau

Za nami kolejny tydzień z ciekawymi wydarzeniami w świecie sportów motorowych. Te najważniejsze podsumowujemy w Wyczerpującym Raporcie Całotygodniowym (WRC).

WRC #15: Najmłodszy 6-krotny mistrz WRC. Najstarszy mistrz FIA. Koszmarny dzwon w Makau
Podaj dalej

Tytuł dla Ogiera, rajd dla Latvali

Sebastien Ogier i Julien Ingrassia (Ford Fiesta WRC) zajmując 5. miejsce w Rajdzie Australii zdobyli swój szósty z rzędu tytuł mistrzów świata. Francuz jako jedyny w historii może pochwalić się takim sukcesem już w wieku 34 lat. Czwarty raz mistrzostwo producentów WRC powędrowało do Toyoty (ostatnio 19 lat temu), która powróciła do cyklu w ubiegłym sezonie.

Kończący sezon 2018, Rajd Australii wygrali Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila (Toyota Yaris WRC). Fin czekał na zwycięstwo 664 dni (od Rajdu Szwecji 2017). Na podium stanęły załogi, które wciąż nie potwierdziły kontraktów na kolejny rok startów – Hayden Paddon/ Sebastian Marshall (Hyundai i20 Coupe WRC) oraz Mads Ostberg/Torstein Eriksen (Citroen C3 WRC).

W końcowej klasyfikacji mistrzostw Ogier (219 pkt) wyprzedził Thierry’ego Neuville’a (201) i Otta Tanaka (181), którzy rozbili swoje samochody na ostatniej pętli. Wśród producentów Toyota (368) znalazła się przed Hyundaiem (341), M-Sport Fordem (324) i Citroenem (237).

Bez niespodzianki w Szanghaju

Toyota wywalczyła spodziewany dublet w 6 godzinach Szanghaju, 5. rundzie supersezonu Długodystansowych Mistrzostw Świata (WEC) 2018-2019. Po sukcesie na Fuji, drugi raz z rzędu triumfowała Toyota TS050 LMP1 z nr 7 w składzie Mike Conway/Kamui Kobayashi/Jose Maria Lopez. Zespołowi koledzy Sebastien Buemi, Kazuki Nakajima i Fernando Alonso stracili na mecie niespełna półtorej sekundy. Podium w ulewnym wyścigu wywalczyło zdublowane trio SMP Racing Michaił Aloszyn, Witalij Pietrow i Jenson Button (BR1-AER).

Po ostatniej z tegorocznych rund w klasyfikacji kierowców Alonso, Buemi i Nakajima mają 5 punktów przewagi nad Conwayem, Kobayashim i Lopezem. Kolejne rundy WEC odbędą się w 2019 r. W kalendarzu pozostało 100 mil Sebring oraz imprezy, które otwierały sezon, czyli 6 godzin Spa-Francorchamps i 24 godziny Le Mans.

https://www.youtube.com/watch?v=WTiK0L55mKE

Groźny wypadek przyćmił Grand Prix Makau

W niedzielę media na całym świecie obiegły zdjęcia z przerażającego wypadku podczas Grand Prix Makau stanowiące w tym roku Puchar Świata F3. Jedyna kobieta w stawce, Sophie Florsch na czwartym okrążeniu miała defekt hamulców. Przy 276 km/godz. 17-latkę obróciło przed Lisboa Bend, jej Dallara wślizgnęła się po wewnętrznej na nos samochodu Sho Tsuboiego i wyleciała w powietrze. Pojazd zespołu Van Amersfoort Racing przeleciał nad ogrodzeniem ulicznego toru w Makau zatrzymując się na stanowisku dla obsługi zawodów i fotografów.

Niemka trafiła do miejscowego szpitala ze złamanym kręgiem. Sho Tsuboi ma uraz kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. W wypadku raniony został marshal Chan Cha In (poraniona twarz, złamana szczęka, uraz brzucha) oraz fotoreporterzy Chan Weng Weng (uszkodzona wątroba) i Hiroyuki Minami (wstrząs mózgu).

https://www.youtube.com/watch?v=fHZWJkcBz8U

Grand Prix Makau drugi raz z rzędu zwyciężył junior Red Bulla, Dan Ticktum z zespołu Team Motopark.

Tarquini pierwszym mistrzem WTCR

Gabriele Tarquini (Hyundai i30 N TCR) sięgnął na torze w ulicznym w Makau po mistrzostwo Wourld Touring Car Cup (WTCR) – następcy Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych (WTCC). 56-latek poprawił własny rekord najstarszego mistrza cyklu FIA (w 2009 r. jako 47-latek wygrał WTCC; drugi w tabeli wszech czasów jest Juan Manuel Fangio, który 1957 wygrywał piąty tytuł w F1 w wieku 46 lat).

Czwarty w ostatnim wyścigu, Yvan Muller (Hyundai i30 N TCR) stracił w końcowej punktacji do Tarquiniego tylko 3 punkty. Zwycięzca wyścigu nr 3, Esteban Guerrieri rzutem na taśmę awansował z piątego miejsca na trzeci stopień podium w klasyfikacji sezonu. Biegi podczas finałowego weekendu wygrywali też Jean-Karl Vernay (trzeci przed ostatnim wyścigiem) i specjalista od chińskiego toru, Rob Huff.

Udany weekend Janosza

Autodromo di Vallelunga gościł finałowe rundy Lamborghini Super Trofeo Europe, Asia i North America. Przed zawodami liderami w swoich klasach byli Polacy. Karol Basz przewodził w Pro (Europe), Andrzej Lewandowski w Am (Europe), Artur Janosz w Pro (Asia). Tytuł zdołał jednak zapewnić sobie tylko ten ostatni. Arturowi Janoszowi i jego zmiennikowi Andrei Amiciemu do przypieczętowania triumfu wystarczyło czwarte i trzecie miejsce w klasie.

Mimo 10-punktowej przewagi, Karol Basz i Vito Postiglione nie obronili prowadzenia w europejskiej klasie Pro. W pierwszym wyścigu Włoch otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową i Karol Basz zdołał przebić się na P5 w klasie. Już wtedy samodzielnym liderem został Giacomo Altoe, któremu w drugiej części sezonu towarzyszy Daniel Zampieri. Wspierany przez Olimp Sport Nutrition, Basz rozpoczął drugi wyścig z drugiego rzędu, ale w 13. minucie uszkodzeniu uległa półoś i Polak dotoczył się do garażu.

W pierwszym wyścigu klas Am i Lc, zmiennik Andrzeja Lewandowskiego – Piero Necchi rozbił Lamborghini Huracana. Na drugi wyścig potrzebna była zmiana samochodu, co oznaczało start z końca stawki. Lewandowski sensacyjnie przebił się w górę stawki. Necchi przejął kierownicę 23 minuty przed końcem. Niedługo potem Manuel Lack wykorzystał zamieszanie w czołówce, obejmując prowadzenie. Dowiezione do końca oznaczało, że razem ze zmiennikiem Florianem Scholze wygrali sezon z Lewandowskim (7. miejsce) o 2 punkty.

Po ostatnich rundach regionalnych cykli rozegrano finał światowy, który w klasie Pro padł łupem Giacomo Altoe i Daniele Zampieriego. Najlepiej z Polaków poradził sobie Artur Janosz, który z Andreą Amicim zajęli ósme i trzecie miejsce w wyścigach.

Rajd Wielkiej Brytanii do metropolii

Organizatorzy Wales Rally GB po sugestiach promotora WRC planują przenosiny parku serwisowego swojej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata z Deeside do Llandudno, gdzie w tym roku odbyła się widowiskowa końcówka imprezy. Z kolei honorowy start i pierwszy superoes ma zostać zorganizowany w oddalonym o ok. 100 km Liverpoolu.

Wzorem dla takiego formatu jest Rajd Katalonii, który rozpoczyna się super odcinkiem w Barcelonie na historycznym wzgórzu Montjuic. Komitet organizacyjny Wales Rally GB wraz z członkiem rady miejskiej Liverpoolu odwiedzili w tym roku hiszpańską rundę WRC.

Przeczytaj również