WEC: 24 godziny Le Mans i mistrzostwo świata dla Alonso, Nakajimy i Buemiego

Wydawało się, że po triumf sięgnie Jose Maria Lopez (zmienikami byli Mike Conway i Kamui Kobayashi), którzy zaliczyli bardzo udany start na Circuit de la Sarthe. Jednak na 62 minuty przed końcem dobowego klasyku Toyota z nr 7 zwolniła między szykanami Mulsanne, tocząc się na trzecim biegu.

Czujniki wskazywały na przebicie prawej przedniej opony, którą zmieniono na przedostatnim pit-stopie. Jednak powietrze powoli uchodziło jednak z prawego tyłu i Argentyńczyk musiał powtórzyć zjazd do pit-lane. To pozwoliło wyjść na prowadzenie ubiegłorocznym zwycięzcom, których do mety na P1 doprowadził Nakajima.

Najniższy stopień podium wywalczyli zdublowani sześciokrotnie reprezentanci SMP Racing. Metę w BR Engineering BR1 przekroczył Stoffel Vandoorne (do ubiegłego roku oglądany w F1 – przyp. red.), zmiennik Michaiła Aloszyna i Witalija Pietrowa (byłego kolegi zespołowego Roberta Kubicy w Reanult F1 Team).

SMP Racing zdobyło czwarte podium z rzędu, ale nie pomogło im to w wyprzedzeniu Rebellion Racing w punktacji zespołowej sezonu 2018/2019. Szwajcarski zespół wicemistrzostwo świata zawdzięcza głównie wygranej na Silverstone po dyskwalifikacji fabrycznego zespołu Toyoty.

Drugie z rzędu zwycięstwo oglądano także w klasyfikacji LMP2, gdzie Signatech-Alpine triumfowało za sprawą trio Nicolas Lapierre/Andre Negrao/Pierre Thiriet. Francuski zespół wygrał w klasyfikacji sezonu LMP 2 po raz pierwszy od 2016 r. Szesnaste miejsce w klasie zajął polski zespół Inter Europol Competition, który reprezentowali Jakub Śmiechowski, James Winslow i Nigel Moore.

James Calado, Alessandro Pier Guidi i Daniel Serra (AF Corse) zapewnili Ferrari pierwsze od 5 lat zwycięstwo w GTE Pro (z modelem 488 GTE). W GTE Am wygrana padła łupem Porsche 911 RSR (Team Project 1), w którym zmieniali się Jorg Bergmeister, Patrick Lindsey oraz Egidio Perfetti.

24 godziny Le Mans 2019 – wyniki końcowe (czołówka)