Oczywiście taka cena dotyczy rynku pozaunijnego, gdzie producentów nie obowiązuje wiele wymogów. Tak jest chociażby w Mołdawii, sąsiadującej z Ukrainą i Rumunią. To niewielki rynek, bo według ostatnich danych CE Auto, od stycznia do września 2025 r. zarejestrowano tam tylko 8 147 samochodów. Sprzedaż nowych aut w tym kraju się jednak rozkręca, bo jest to wynik o 14,1 proc. lepszy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Sam wrzesień (1 331 szt.) był o ponad połowę (+51,4 proc.) lepszy niż ten zeszłoroczny.
RAV4 nie rezygnuje z walki o tytuł
Bestsellerem ubiegłego miesiąca w Mołdawii była Toyota RAV4, która tam zrabatowana jest do nawet 120 tys. złotych (w przeliczeniu). Do wrześniowego triumfu wystarczyło 76 rejestracji, co stanowiło prawie dwukrotną poprawę (+94,9 proc.) względem września 2024 r.

Japoński SUV może tym samym jeszcze powalczyć o wygraną na tym rynku. W tegorocznym rankingu przewodzi Kia Sportage z 413 rejestracjami. Jednak dużo nie tracą Dacia Duster (386 szt.) i Toyota RAV4 (381 szt.). Oba modele, w tej kolejności kończyły tam zresztą 2024 r.
Chińskie samochody przebijają się także tutaj
Marzenia o podium na razie wydają się oddalać Skodzie Kodiaq (307 szt.), mimo że wrzesień kończyła w czołowej trójce. Do czołowej piątki mołdawskiego rynku awansował w tym roku Hyundai Tucson (278 szt.). Z Top 5 pożegnało się Suzuki Vitara (223 szt.), którego niepokoi BYD Song Plus (213 szt.).
Chiński SUV już sprzedaje się tam lepiej niż tania Dacia Logan (182 szt.) czy Toyota Corolla Cross (174 szt.). Jak można zauważyć, najlepszą dziesiątkę rynku wypełniają praktycznie same SUV-y. Jedynym wyjątkiem jest zamykająca ją Skoda Superb (152 szt.).