Vettel: Obrót w trakcie walki z Hamiltonem był moim błędem

 

Vettel: Obrót w trakcie walki z Hamiltonem był moim błędem
Podaj dalej

Sebastian Vettel przyznał, że jego bolid Ferrari był niesamowicie trudny w prowadzeniu w trakcie Grand Prix Bahrajnu. Niemiec wziął na siebie całą winę za cenny błąd popełniony w trakcie walki z Lewisem Hamiltonem.

Niemiec bardzo szybko wyprzedził startującego z pole position Charlesa Leclerca, jednak nie był w stanie utrzymać tempa Monakijczyka, który wyprzedził go i wypracował sobie sporą przewagę. Vettel musiał stoczyć ostrą walkę o 2. miejsce z Lewisem Hamiltonem.

Obrót w walce koło w koło z Lewisem Hamiltonem doprowadził do awarii przedniego skrzydła, przez co ostatecznie Vettel dojechał do mety dopiero na 5. miejscu. To oznacza, że kierowca Ferrari nie zdobył ani jednego podium w dwóch pierwszych wyścigach sezonu po raz pierwszy od 2010 roku.

– Mniej więcej po połowie pierwszego okrążenia wiedziałem już, że będzie bardzo ciężko – powiedział Vettel.

Samochód prowadził się ekstremalnie ciężko. Wydaje mi się, że Charles miał mniej problemów, nie miał problemów z wyprzedzeniem mnie i odjechaniem. Było ciężko. Na drugim stincie ze średnią mieszanką opon trochę się uspokoiło. Ale to i tak nie było tempo, jakie powinniśmy dziś zaprezentować – dodał 4-krotny mistrz świata.

Vettel spadł na 3. miejsce po swoim pierwszym pit-stopie. Jednakże, odzyskał pozycję na rzecz Hamiltona, który krótko po drugiej wizycie w alei serwisowej zaczął naciskać na zawodnika Ferrari. Sebastian świetnie bronił się na zakręcie numer 4 na okrążeniu 37. Jednakże, kółko później uległ zawodnikowi Mercedesa w tym samym miejscu.

Nie dało się nic zrobić

– Oczywiście było bardzo ciasno, starałem się zostać po wewnętrznej, tak samo jak okrążenie wcześniej – powiedział Vettel.

Myślę, że zakręt numer 4 był najbardziej zdradliwy. To był mój błąd, straciłem panowanie nad tyłem bolidu i obróciłem się. Wiatr prawdopodobnie mi nie pomógł, przez cały wyścig wiało w tym zakręcie w tył samochodu. Straciłem panowanie bardzo nieoczekiwanie, gdy już mnie obróciło, było za późno.

Kilka zakrętów później z bolidu SF90 odpadło przednie skrzydło, wbijając się w spód samochodu.

Podczas obrotu uszkodziłem oponę na tyle, że samochód zaczął bardzo wibrować. Moim zdaniem to właśnie to doprowadziło do awarii przedniego skrzydła – wyjaśnił Vettel.

F1: TOP 10 najmłodszych zdobywców pole position w historii

Problemy Vettela, idące w parze z awarią Charlesa Leclerca, oznaczały, że Ferrari nie mogło zrobić nic, aby przeszkodzić Mercedesowi w zdobyciu drugiego w tym sezonie dubletu. – Myślę, że dziś to był jego wyścig – Vettel powiedział o swoim zespołowym koledze. – Szkoda mi go i całego zespołu, to był rozczarowujący dzień.

Przeczytaj również