Niezawodne merole z silnikami Renault
Z racji tego, że tak często czujemy rozczarowanie samochodem używanym, nikogo raczej nie zdziwi, że Mercedesy Klasa A czy Mercedesy Klasa B nie są najpopularniejszym wyborem Polaków. Nie da się ukryć, że może nie są to najpiękniejsze samochody, ale pod względem praktyczności i małej liczby usterek i awarii nawet nastoletnim wieku, to nie mają sobie równych.
Najnowszy raport TUV umieścił oba te modele obok Porsche 911 Carrera na liście najmniej awaryjnych aut w kategorii 10- oraz 11-letnich. Ktoś może powiedzieć, że nic dziwnego, bo stare Mercedesy to słynna niemiecka jakość. Jednak ta generacja Mercedesów Klasa A i Mercedesów Klasa B miała silniki Diesla produkcji Renault.
Jednak Niemcy montowali auta o niebo lepiej, co zresztą potwierdza fakt, że na odwrotnym biegunie (najbardziej awaryjne auta) w kategorii 10 i 11-letnich pojazdów znalazły się wyłącznie auta grupy Renault. Były to Dacia Logan, Dacia Duster i Renault Twingo.
Te Mercedesy są już tanie, a na rynku nadal wiele bezwypadkowych
Wspomniane Mercedesy charakteryzowały się znacząco lepszym wyposażeniem. Nie brakowało reflektorów ksenonowych, czujników parkowania, nawigacji, komfortowych materiałów w kabinie. Cechował je też wyjątkowo przestronny bagażnik (od 488 do 1 547 litrów), jak to w minivanach (Mercedes Klasa B).
Obecnie takie Mercedesy nie cieszą się dużą popularnością, co może dziwić. Da się je bowiem kupić względnie tanio, bo za ok. 36 tys. zł. O tym czy drożej czy taniej, zależy od dokładnego stanu i wyposażenia. Bezawaryjność sprawia, że samochody mają relatywnie duże przebiegi. Często magicznym zbiegiem okoliczności większość ofert ma przebiegi w przedziale 110-230 tys. km.