Design SSC Tuatara to dzieło Jasona Castrioty, byłego projektanta studia Pininfarina, gdzie był odpowiedzialny za takie maszyny jak Ferrari P4/5 czy Maserati Birdcage 75th. Wizja samochodu powstała już 7 lat temu, ale dopiero w miniony piątek została zaprezentowana wersja produkcyjna, w której zaszło kilka zmian.
Moc z biopaliwa
Zgodnie z wcześniejszymi planami jednostka napędowa to V8 z dwiema turbosprężarkami, ale ze zmniejszoną pojemnością skokową z 7 do 5,9 litra. Dzięki temu zabiegowi limit obrotów na minutę znalazł się na poziomie 8800, gdzie moc oscyluje w okolicach 1350 KM. Jednak po zmianie paliwa na E85 silnik osiąga stratosferyczne 1750 KM!
Do obsługi potężnego motoru kierowca będzie mieć siedmiostopniową automatyczną skrzynię biegów, a siedzieć będzie w środku karbonowego monokoku. Nadwozie także jest z włókna węglowego, a dla jeszcze większego zaoszczędzenia masy nawet obręcze. W przypadku tak mocnego auta 1250 kg masy własnej to świetny wynik. Warto zauważyć, że Tuatara jest lżejszy o 270 kg od Lamborghini Aventadora SVJ.
Zawieszenie posiada możliwość hydraulicznej regulacji. Na obu przednich piastach znajdują się karbonowo-ceramiczne, 16-calowe tarcze z 6-tłoczkowymi zaciskami. Tylne koła są hamowane 15-calowymi tarczami z 4-tłoczkowymi zaciskami. Oponami na pierwszy montaż są bardzo wydajne sportowo Michelin Pilot Sport Cup 2 w rozmiarach 245/35R20 z przodu i 345/25R20 z tyłu.
Uwspółcześniony koncept
Wnętrze także doczekało się aktualizacji w stosunku do wersji koncepcyjnej. Cyfrowy wyświetlacz m.in. z prędkościomierzem posiada miarkę to 300 mil na godzinę (ok. 480 km/godz.). Zobaczymy tam także aktualne przełożenie oraz jaka ilość mocy jest aktualnie wykorzystywana. Większość ustawień w samochodzie dokonamy za pomocą ekranu dotykowego. Szklane lusterka boczne zastąpiono ekranami pokazującymi obraz z kamer.
Twórcy SSC Tuatara twierdzą, że auto jest gotowe do podjęcia wyzwania pobicia rekordu prędkości dla samochodów produkcyjnych. Od 2017 r. należy on do Koenigsegga Agery RS, którym osiągnięto 446 km/godz. (średnia z dwóch przejazdów – w szybszej próbie Agerę rozpędzono do 457 km/godz.). Producent nie obawia się nawet konkurenta z rodzimego rynku, Hennessey Performance Engineering, który nie tak dawno zaprezentował ponad 1600-konnego Venoma F5.
Gdybyście zastanawiali się skąd w ogóle wzięła się nazwa Tuatara, to spieszymy z wyjaśnieniem. Tak fachowo nazywana jest jaszczurka występująca w Nowej Zelandii (bardziej popularną nazwą tego gada jest hatteria). Według badań naukowych tuatara ma najwyższe tempo ewolucji molekularnej spośród przebadanych zwierząt na Ziemi. Inspiracja adekwatna do ambicji.