24-letni kierowca Lamborghini udawał obcokrajowca w Polsce. Chciał uniknąć płacenia mandatu

Wielu kierowców często szuka sposobów, jak wymigać się od płacenia mandatu w przypadku złamania przepisów. Na kuriozalny pomysł wpadł 24-letni kierowca Lamborghini Huracan, który zignorował znak B-1 w Warszawie. Mężczyzna finalnie został ukarany przez funkcjonariuszy policji mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych oraz pięcioma punktami karnymi. Ale zacznijmy od początku.

24-letni kierowca Lamborghini udawał obcokrajowca w Polsce. Chciał uniknąć płacenia mandatu
Podaj dalej

Kierowca Lamborghini chciał oszukać polskich policjantów. To mu się nie udało

mandat-policja-stary samochód
fot. Policja polska

Cała sytuacja miała miejsce w czwartek 26 maja. Wówczas kierowca Lamborghini, który przemieszczał się swoim samochodem w okolicach Krakowskiego Przedmieścia zignorował znak B-1 i wjechał na jedną z ulic Warszawy. Mężczyzna szybko został złapany przez funkcjonariuszy, którzy bezwłocznie przeszli do swoich czynności.

24-latek chciał utrudnić wykonywanie czynności policjantom i zaczął udawać obcokrajowca, który nie potrafi mówić w języku polskim. Policjanci szybko jednak ustalili, że kierowca Lamborghini jest Polakiem, który na stale mieszka w naszym kraju i rzecz jasna nie ma żadnego problemu z mówieniem po polsku.

Nie udało mu się oszukać policjantów. Musi zapłacić 5 tysięcy złotych mandatu

mandat policja grzywna
fot, policja.pl

Sprytna próba oszukania policjantów zakończyła się zatem fiaskiem. A 24-letni mężczyzna za swoje zachowanie został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych oraz na jego konto powędrowało pięć punktów karnych. Następnym razem kierowca Lamborghini zapewne dwa razy się zastanowi, zanim będzie chciał powtórzyć ten „sprytny manewr”.

Przeczytaj również