Robert Lukas podjął ryzyko, wyjeżdżając na tor w ostatnich minutach sesji, które jednak nie do końca się opłaciło. Bielszczanin musiał zadowolić się 9. lokatą. – Ach ten Supercup. Po raz kolejny pokazał swoje mocne strony! Tor przesychał, czekaliśmy do końca, lecz na każdej rundzie mieliśmy przed sobą wolniejszych zawodników – napisał na swoim FB doświadczony kierowca OLIMP Racing. – Byliśmy świadomi ryzyka, jednak no risk no fun! Teraz walczymy w wyścigu – zapowiedział.
Drugim najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Kadry Narodowej PZM był Igor Waliłko, który o 3 oczka wyprzedził 17. Piotra Parysa Juniora. Najmłodszy w historii całego cyklu debiutant popisał się jednak świetnym czasem do niedzielnego wyścigu.
– Kwalifikacje na Spa-Francorchamps kończę na 17. miejscu, jednak dużo bardziej cieszy pozycja do niedzielnego wyścigu. Jutro wystartuję z P13! Jest dobrze, choć zawsze mogłoby być lepiej – dzisiejszy wyścig rozpoczynamy o godzinie 18:35, trzymajcie kciuki!
Tagi: Porsche Supercup, OLIMP Racing, Piotr Parys Junior, Igor Waliłko, Robert Lukas