Reprezentanci ORLEN Team w komplecie na mecie 3. etapu Rajdu Dakar. Przygoński szybszy od Alonso i Peterhansela 

Trzeci etap Rajdu Dakar rozciągający się wzdłuż granicy z Jordanią liczył 427 kilometrów. Przez cały dzień obserwowaliśmy problemy i błędy dużej liczby zawodników. Na szczęście reprezentanci ORLEN Team wystrzegali się kłopotów i w komplecie zameldowali się na mecie w Neom. 

Reprezentanci ORLEN Team w komplecie na mecie 3. etapu Rajdu Dakar. Przygoński szybszy od Alonso i Peterhansela 
Podaj dalej

Jako pierwsi na trasę ruszyli motocykliści. Już na trzecim kilometrze pętli wokół Neom z rywalizacją pożegnał się Adrien Van Beveren. Zawodnik nie stracił przytomności po upadku i został przetransportowany helikopterem na biwak w Neom, gdzie okazało się, że ma złamany obojczyk. 

W tych trudnych warunkach ważne było unikanie błędów i dotarcie do mety. Ta sztuka udała się obydwu reprezentantom ORLEN Team. Po raz kolejny szybszym z dwójki Adam Tomiczek – Maciej Giemza okazał się ten pierwszy. 

Tomiczek, który pierwszy i drugi etap ukończył odpowiednio na 59. i 26. miejscu w klasyfikacji motocykli, tym razem finiszował już w top 20 – na pozycji numer 18. Sklasyfikowany dwukrotnie na 28. miejscu Maciej Giemza tym razem minął linię mety z 35. rezultatem. Reprezentanci ORLEN Team po 3. dniu rywalizacji w Dakarze zajmują 23. (Tomiczek) i 29. (Giemza) miejsce w generalce rajdu.

 

Wśród quadowców triumfował Chilijczyk Giovanni Enrico, a reprezentant ORLEN Team Kamil Wiśniewski uplasował się na 8. miejscu. Po raz kolejny bardzo ważne było skupienie się na odpowiedniej nawigacji. 

Prawdziwe fajerwerki przygotował dziś dla swoich kibiców Jakub Przygoński. Kierowca MINI pokonał na trasie 3. etapu m. in. Fernando Alonso i Stephane’a Peterhansela. Po koszmarnym pechu pierwszego dnia (awaria skrzyni biegów) Polak po raz pierwszy w sezonie 2020 uplasował się na dakarowym podium. 

Reprezentant ORLEN Team po 200 kilometrach znajdował się na 5. miejscu w generalce ustępując Yasirowi Seidanowi i Fernando Alonso, by ostatecznie wyprzedzić tę dwójkę tuż przed metą i finiszować na 3. miejscu. 

Drugi z reprezentantów polskiego koncernu w klasyfikacji samochodów, Martin Prokop, został sklasyfikowany na 13. miejscu. Strata czeskiego kierowcy do zwycięzcy Carlosa Sainza wyniosła 22 minuty. Znany z występów w WRC Prokop kończy trzeci dzień na Dakarze na 9. miejscu w klasyfikacji rajdu. 

Przeczytaj również