Rajd Stomil: Marczyk przełamuje passę Kasperczyka. GO+ Cars wciąż na czele ośki

Za nami druga niedzielna pętla powracającego klasyka, Rajdu Stomil. Zawodnicy po raz kolejny zmierzyli się z próbami Gołęczyna – Dobrków oraz Zagórze – Zwiernik i tym razem czołówka podzieliła się zwycięstwami, jeden oes powędrował do Tomasza Kasperczyka, drugi do Mikołaja Marczyka.

Rajd Stomil: Marczyk przełamuje passę Kasperczyka. GO+ Cars wciąż na czele ośki
Podaj dalej

Zmagania zostały wznowione od OS4 Gołęczyna – Dobrków. Ta krótsza próba po raz kolejny padła łupem Tomasza Kasperczyka i Damiana Sytego. Załoga w Fordzie Fiesta R5 wygrała, jednak jej przewaga nad drugimi Mikołajem Marczykiem i Szymonem Gospodarczykiem była już zdecydowanie mniejsza, niż o poranku.

Po raz kolejny odcinkowe podium skompletowali Damian Łata i Michał Trela w Fordzie Fiesta Proto, jednak zaskakująco mało, bo nieco ponad trzy sekundy stracili do nich zdecydowani liderzy ośki, Tomasz Zbroja i Jakub Wróbel. Reprezentanci zespołu GO+ Cars, który debiutują na rajdowych trasach w Citroenie DS3 R3T wygrali zresztą w ośce również OS5 Zagórze – Zwiernik i swoją przewagę nad drugimi w ośce (oraz prowadzącymi w mistrzostwach Podkarpacia) Krzysztofem Stańdo i Krzysztofem Grzesikiem zwiększyli do ponad minuty.

Jeśli jesteśmy już przy próbie numer pięć, to ta padła już łupem Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka. Wiedzieliśmy, że jeśli ktokolwiek ma przerwać serię zwycięstw Kasperczyka, to będą to właśnie zawodnicy fabrycznego zespołu Skoda Polska Motorsport. Duet w Fabii R5 swoich głównych rywali pokonał o niecałe trzy sekundy, jednak jego strata do liderów wciąż wynosi ponad 14 sekund.

Przeczytaj również