Za nami drugi przejazd przez popularną próbę Świętajno. Jest to jeden z klasyków Rajdu Polski, wszyscy przecież kojarzymy te łuki między mazurskimi jeziorami ze słynną hopą Rosochackie. To właśnie na oesie Świętajno o poranku większość kierowców miała spore problemy. Tym razem na szczęście obyło się bez takich dramatów, jak te z udziałem Łukjaniuka i Pieniążka.
Nikołaj Griazin pokonał tutaj drugiego Jariego Huttunena o zaledwie 0,3 s. Panowie od dłuższego czasu prezentują zbliżony poziom, jednak za każdym razem minimalnie lepszy jest Rosjanin, którego prowadzenie w Rajdzie Polski urosło już do 14,1 s. W dalszym ciągu nie jest to oczywiście przewaga bezpieczna i Griazin będzie musiał utrzymywać koncentrację. W przypadku nawet najmniejszego błędu Huttunen bez skrupułów przejmie pozycję lidera.
Na trzecim miejscu kolejny raz dzisiaj znaleźli się reprezentanci zespołu Skoda Polska Motorsport, Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Polacy stracili do zwycięzców ponad 10 sekund, jednak pokonali m.in. Fabiana Kreima, Chrisa Ingrama, czy też całą czołówkę mistrzostw Polski. Marczyk powrócił tym samym na prowadzenie w rajdzie, gdzie podium kompletują Łukasz Habaj i Grzegorz Grzyb. Walka o mistrzostwo Polski nabiera zawrotnego tempa.