Wracamy tam, gdzie Formuła 1 powinna pojawiać się co roku. Grand Prix Eifelu będzie wyjątkowe

Wracamy tam, gdzie Formuła 1 powinna pojawiać się co roku. Grand Prix Eifelu będzie wyjątkowe

Wracamy tam, gdzie Formuła 1 powinna pojawiać się co roku. Grand Prix Eifelu będzie wyjątkowe

Wracamy tam, gdzie Formuła 1 powinna pojawiać się co roku. Grand Prix Eifelu będzie wyjątkowe

Wracamy do „zielonego piekła”. No prawie, bo Formuła 1 oczywiście będzie ścigała się na GP-Strecke… ale ten wstęp mówi jedno – królowa motorsportu odwiedzi Niemcy. Odwiedzi legendarny Nurburgring, czyli miejsce, gdzie powinna być każdego roku.

Do 1976 Formuła 1 ścigała się na legendarnym Nordschleife, czyli pętli północnej toru. Niemal 160-zakrętowy potwór szybko zyskał miano „zielonego piekła”. GP-Strecke, czyli pętla Grand Prix, z której zawodnicy korzystają teraz, jest oczywiście krótsza i nieco mniej wymagająca. Ale czy to oznacza, że jest łatwa? Co to, to nie.

Nurburgring na przestrzeni lat gościł tak naprawdę kilka różnych imprez. Oprócz Grand Prix Niemiec odbywało się tam też Grand Prix Luksemburgu, Europy, a tym razem odbędzie się Grand Prix Eifelu. Oczywiście jest to nawiązanie do pasma górskiego o tej samej nazwie, które znajduje się w sąsiedztwie dolin Mozeli i Renu. To geologiczna kontynuacja Ardenów, czyli gór, w których zlokalizowany jest inny słynny tor – Spa-Francorchamps.

Nurburgring jest legendarny, cała ta okolica żyje wyścigami i ciężko podejrzewać, żeby to miało się szybko zmienić. To jedno z tych miejsc, w których Formuła 1 po prostu powinna się pojawiać. Zawsze i bez wyjątku. To prawdziwa ikona. A jeśli o ikonach i wyjątkowości mowa, to od razu na myśl nasuwa się postać… Kimiego Raikkonena. Fin w ten weekend zaliczy 323 wyścig F1 w życiu. Stanie się tym samym najbardziej doświadczonym kierowcą w historii serii.

To będzie wyjątkowy weekend dla Alfa Romeo Racing ORLEN. Nie tylko ze względu na wielki wyczyn Kimiego Raikkonena. W oficjalnym weekendzie F1 zadebiutuje Mick Schumacher, syn słynnego Michaela, siedmiokrotnego mistrza świata. Młody Niemiec pojawi się w C39 w piątek, podczas pierwszego treningu. Junior Ferrari będzie miał okazję do pokazania na co go stać.

Mick Schumacher:Jestem bardzo zadowolony z tej szansy. Fakt, że zadebiutuję w domu, przed moimi kibicami, sprawia, że ten moment będzie jeszcze bardziej wyjątkowy. Bardzo dziękuję Alfa Romeo Racing ORLEN i akademii Ferrari za to, że pozwalają mi zakosztować F1. Przygotowuję się do tego weekendu bardziej, niż zwykle. Muszę się upewnić, że w piątek będę w najlepszej możliwej formie i pomogę zespołowi zebrać istotne dane.

Frederic Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo Racing ORLEN:Nie ma żadnej wątpliwości co do tego, że Mick jest jednym z najbardziej utalentowanych kierowców z wszystkich serii towarzyszących F1. Jego wyniki dosadnie to pokazały. Jest szybki, ale jest też powtarzalny i dojrzały za kierownicą. Ma wszystko, co powinien mieć przyszły mistrz. Zachwycił nas etyką pracy. Kilka razy towarzyszył nam, na przykład podczas testów. Nie mogę się doczekać naszej współpracy teraz, na Nurburgringu.

Grand Prix Eifelu rozpocznie się w piątek, 9 października. Równo o godzinie 11:00 ruszy zegar pierwszej, 90-minutowej sesji treningowej. O godzinie 15:00 rozpocznie się drugi trening. Wtedy Micka Schumachera w bolidzie Alfa Romeo Racing ORLEN zastąpi już podstawowy kierowca zespołu, czyli Antonio Giovinazzi.

Wszyscy kibice będą wyczekiwać soboty. Wtedy o 12:00 nadejdzie pora na 60-minutowy trening. Później rozpoczną się prawdziwe emocje, bowiem o godzinie 15:00 ruszą kwalifikacje. Te wyłonią układ pól startowych na niedzielny wyścig. Jego początek równo o godzinie 14:10. Pierwsze prognozy pogody zapowiadają, że przez cały weekend może padać deszcz. To by sprawiło, że będzie jeszcze ciekawiej.

Kimi Raikkonen:Rekord, czy nie… przystępuję do tego weekendu tak, jak do każdego innego. Kiedy jesteś już w samochodzie, wszystko wygląda tak samo. Trzeba wykonać dobrą pracę i zyskać jak najlepszy rezultat i w sobotę i w niedzielę. Ostatnio radziliśmy sobie dobrze, ale musimy jeszcze poprawić nasze tempo kwalifikacyjne. Kilka razy się tutaj ścigałem, powinienem wygrać kilka razy, ale miałem pecha. Staram się wspominać miłe chwile.

Antonio Giovinazzi: Ostatnie wyścigi dodały mi pewności siebie. Jesteśmy trochę bliżej do konkurentów ze środka stawki. Klucz do dobrego wyniku jest jeden – poprawić tempo kwalifikacyjne. Później będziemy mogli wykorzystać dobre tempo wyścigowe. Mam dobre wspomnienia z Nurburgringu, ścigałem się tutaj w Formule 3 – raz wygrałem, dwa kolejne razy stałem na podium. Fajnie będzie znów odwiedzić to miejsce.

Frederic Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo Racing ORLEN: Nurburgring od razu przynosi na myśl Nordschleife, a to bardzo miłe myśli, więc dobrze tam wrócić. W ostatnich weekendach dobrze sobie radziliśmy, ale nie udało się zdobyć punktów. To musi być nasz cel, chcemy kończyć w najlepszej dziesiątce. Ten weekend będzie dosyć zimny, kluczowe będzie znalezienie odpowiednich ustawień. Pogoda w Górach Eifel może zmienić się w każdej chwili. Raz może lać, później może być słońce – i w sobotę i niedzielę. Musimy być na to gotowi. Wiemy, że możemy wprowadzić oba samochody do Q2 i taki jest cel na kwalifikacje. To pokaże, o co będziemy walczyć w wyścigu.

Przeczytaj również