Rajd Dakar 2019: Najkrótsza i najtrudniejsza wyprawa po Beduina

Rajd Dakar 2019: Najkrótsza i najtrudniejsza wyprawa po Beduina

Rajd Dakar 2019: Najkrótsza i najtrudniejsza wyprawa po Beduina

59 interakcji
Rajd Dakar 2019: Najkrótsza i najtrudniejsza wyprawa po Beduina

1 stycznia wielokrotnie stanowił inaugurację Rajdu Dakar. Tegoroczna edycja terenowego maratonu (6-17 stycznia) ponownie nie nawiązuje nie tylko do tej, ale i wielu innych tradycji.

Rajd Dakar 2019 będzie najkrótszym w dziejach (5000 km), co nie znaczy, że łatwym. Wyzwanie stanowią wydmy, stanowiące większość trasy, a najodważniejsi kierowcy spróbują sił w klasyfikacji Original by Motul, rywalizując samodzielnie bez pomocy zewnętrznego serwisu.

Edycja 2019 już teraz jest jedną z głośniejszych. Emocje towarzyszą rajdowi niemal przez cały rok. Pierwszym zaskoczeniem był brak zapowiedzi trasy przed końcem marca. Tę po wielu perturbacjach ogłoszono dopiero w drugiej połowie maja, co także wywołało szok. Po raz pierwszy w 40-letniej historii Dakar Rally odbędzie się na terenie tylko jednego kraju, konkretnie Peru.

Powiew przemian

Organizacja Amaury Sport Organisation spotkała się z brutalną rzeczywistością polityczną w Ameryce Łacińskiej. Rządy tych krajów coraz wyraźniej pochylają się nad ubogą częścią społeczeństwa, która niestety rozrasta się. Hojność latynoskich polityków wobec tej grupy nie wynika jedynie z populizmu. Bieda to kipiąca lawa, która może realnie zdestabilizować państwo. Stąd wydatki publiczne na wielkie imprezy sportowe są skrupulatnie dywersyfikowane.

Nie dla każdego bowiem Dakar Rally jest najwyższym priorytetem, a bynajmniej nie cena (w zależności od indywidualnych ustaleń jest to kilka milionów euro), jaką trzeba zapłacić za ugoszczenie rajdowej karawany. Dodatkowo nasiliły się protesty, w których wskazywano na degradację naturalnego środowiska regionu, np. pustyni Atacama.

Pierwszy poważny cios przyszedł dość szybko z Argentyny, czyli kraju, który współorganizował każdą z dotychczasowych edycji Dakaru w Ameryce Południowej. Według tamtejszych mediów, publiczne pieniądze będą pompowane w powrót Formuły 1, która ostatnio wizytowała tam w 1998 r. Cięcia budżetowe ogłoszono także w Chile (rząd oczekiwał obniżenia ceny przez ASO) i Boliwii (nie dogadano się także w kwestii trasy, którą ASO chciało wytyczyć przez Andy, a Boliwia przez Amazonię).

Święto w kraju Inków

Swoje zainteresowanie Dakarem wyraziły Ekwador i Kolumbia, ale przeprowadzenie tam imprezy możliwe będzie najwcześniej w 2020 r. Jednocześnie ASO przeprowadziło wstępne rozmowy z Algierią na temat powrotu do Afryki! Zatem przygotowania do kolejnej edycji mogą być jeszcze ciekawsze, ale na ten moment z całkowitego przejęcia Dakaru cieszy się Peru.

Lima po raz drugi z rzędu i trzeci w historii (2013, 2018) będzie stanowić inaugurację zawodów (oraz metę jak w 2012 r.). Rajd Dakar będzie częścią obchodów 484. rocznicy założenia miasta (18 stycznia 1535 r.) przez hiszpańskiego konkwistadora Francisco Pizarro. Peru całkowicie odmieni oblicze południowoamerykańskiej epoki imprezy, ponieważ aż 70% trasy stanowią wydmy – element, za którym tęsknili ortodoksyjni zwolennicy epoki afrykańskiej.

Peruwiański Dakar to także debiut klasyfikacji Półmaratonu. Samochody, ciężarówki oraz pojazdy UTV, które odpadną przed zaplanowanym dniem przerwy, będą mogły powrócić do rywalizacji w drugiej części imprezy w odrębnej klasyfikacji owego półmaratonu. To znakomity ruch dla marketingu rajdu oraz uczestników, którzy często organizują potężne budżety, a przykładowo eksponują logo sponsora do wypadku na pierwszym etapie. Pechowcy, którzy zdołają naprawić swoje maszyny otrzymają specjalne pomarańczowe tablice oraz nie znajdą się wśród 25 pierwszych pojazdów na starcie do odcinka specjalnego.

10 etapów nad Pacyfikiem

Organizatorzy Rajdu Dakar 2019 zaplanowali 10, także zapętlonych etapów. Na dystansie 5000 kilometrów, 60% trasy (3000 km) stanowią odcinki specjalne. Szczegóły owiane są tajemnicą do momentu dostarczenia książek drogowych (roadbooków) przyjętym do startu załogom. Dzięki temu właściwa nawigacja stanowi jeden z kluczowych czynników dobrego rezultatu.

Trasa Rajdu Dakar 2019

06.01.2018 uroczysty start w Limie (na Costa Verde w dzielnicy Magdalena del Mar)
07.01.2018 – etap 1 – 84 km OS: Lima – Pisco (motocykliści ruszają w odwrotnej kolejności nr startowych)
08.01.2018 – etap 2 – 342 km OS: Pisco – San Juan de Marcona (samochody jako pierwsze pojawią się na trasie)
09.01.2018 – etap 3 – 331 km OS: San Juan de Marcona – Arequipa (z nową strefą wydm Acari)
10.01.2018 – etap 4 – 352 km OS: Arequipa – Moquegua (etap maratoński dla motocyklów i quadów)
10.01.2018 – etap 4 – 352 km OS: Arequipa – Tacna (etap maratoński dla samochodów, ciężarówek i UTV)
11.01.2018 – etap 5 – 345 km OS: Moquegua – Arequipa (etap maratoński dla motocyklów i quadów)
11.01.2018 – etap 5 – 452 km OS: Tacna – Arequipa (etap maratoński dla samochodów, ciężarówek i UTV)
12.01.2018 dzień przerwy (Arequipa), po którym możliwe jest dołączenie do klasyfikacji półmaratonu
13.01.2018 – etap 6 – 317 km OS: Arequipa – San Juan de Marcona (motocykle i quady czeka ponad 500 km dojazdówki)
13.01.2018 – etap 6 – 291 km OS: Arequipa – San Juan de Marcona (samochody, ciężarówki i UTV czeka ponad 500 km dojazdówki)
14.01.2018 – etap 7 – 323 km OS: San Juan de Marcona – San Juan de Marcona (zapętlony)
15.01.2018 – etap 8 – 361 km OS: San Juan de Marcona – Pisco (w ramach formuły Super ICA 10 najlepszych motocykli, 10 samochodów i 5 ciężarówek rozpocznie oes według wyników poprzedniego etapu)
16.01.2018 – etap 9 – 313 km OS: Pisco – Pisco (efektowny start z jednego rzędu)
17.01.2018 – etap 10 – 112 km OS: Pisco – Lima -> ceremonia mety w Limie

Każda etap zaczyna się i kończy na biwaku, czyli pilnie strzeżonym parku serwisowym. Dojazd na trasę i zjazd z odcinka specjalnego odbywa się zgodnie z ograniczeniami prędkości obowiązującymi w przepisach ruchu drogowego. Na oesach każda załoga musi zaliczyć punkty kontrolne (CP – checkpoint), stanowiące międzyczasy. Każdy odcinek posiada także strefy punktów drogowych (waypoint), które z pomocą dostarczonego przez organizatora systemu GPS pozwalają upilnować przejazd prawidłową trasą lub pomóc im w powrocie na właściwy szlak.

Legendy, debiutanci i Polacy

Zawirowania z trasą nie nadszarpnęły renomy Dakar Rally. Organizatorzy ponownie uzbierali ponad 500 zgłoszeń. W stawce mężczyzn i kobiet znajdują się zarówno bardzo doświadczeni zawodnicy, jak i debiutanci. Do zawodów mógł zgłosić się każdy posiadacz licencji rajdowej cross country FIA lub FIM powyżej 18. roku życia. Do przyjęcia zgłoszenia wymagany był także przynajmniej 1 start w rajdzie terenowym organizowanym przez klub zrzeszony w FIA lub FIM.

Uczestnicy ponad 10 Dakarów posiadają oficjalny status „Legend”. Debiutanci to naturalnie „Rookie”. Trzecią wyróżnioną grupą jest „Original by Motul„, zrzeszająca motocyklistów i quadowców, którzy rywalizują samodzielnie, bez mechaników i pomocy z zewnątrz. To ostatnie grono organizacyjnie wspiera główny partner Rajdu Dakar, marka olejowa Motul.

W każdej z 5 kategorii (samochody, motocykle. quady, ciężarówki, UTV) mamy reprezentantów Polski. Z 11-osobowej grupy najwięcej z nich zobaczymy w kategorii samochodów (2 kierowców i 2 pilotów), wśród których najbardziej liczymy na zdobywcę Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych, Kubę Przygońskiego. Więcej o uczestnikach tegorocznego maratonu pisaliśmy w poniższym materiale.

Rajd Dakar 2019: W Peru wystartuje 534 śmiałków. 11 z nich to Polacy

Polacy w Rajdzie Dakar 2019

Maciej Giemza (KTM 450 Rally Replica)
Adam Tomiczek (KTM RR 450)
Kamil Wiśniewski (Can-Am Renegade 850 Xxc)
Jakub Przygoński/Tom Colsoul (Mini All4Racing)
Aron Domżała/Maciej Marton (Toyota Hilux)
Benediktas Vanagas/Sebastian Rozwadowski (Toyota Hilux)
Santiago Creel Garza Rios/Szymon Gospodarczyk (Polaris RZR 1000)
Maciej Domżała/Rafał Marton (Polaris RZR)
Gerard De Rooy/Moises Torrallardona/Darek Rodewald (Iveco Powerstar)

Przeczytaj również