Oto jak sztuczna inteligencja przejmie kontrolę od ludzi. Ten nowy SUV udowadnia, że motoryzacją zawładnęli dziś programiści

Oto jak sztuczna inteligencja przejmie kontrolę od ludzi. Ten nowy SUV udowadnia, że motoryzacją zawładnęli dziś programiści

Oto jak sztuczna inteligencja przejmie kontrolę od ludzi. Ten nowy SUV udowadnia, że motoryzacją zawładnęli dziś programiści

Nowy SUV Volvo i lidar

Dawniej o wartości samochodu, w dużym uproszczeniu, przesądzali inżynierowie tworzący coraz lepsze konstrukcje. Świat motoryzacji przechodzi jednak wielką rewolucję, w której najważniejsze stają się działy IT. Bez rzeszy programistów trudno dziś wyobrazić sobie zaistnienie na globalnym rynku. Doskonałym przykładem tego jest zaprezentowany w niedawno zalążek technologicznych możliwości Volvo, które ze swoim nowym SUV-em wyznaczy technologiczne standardy. Choć nie wiemy jeszcze jak wygląda, to możemy już zrozumieć, jak sztuczna inteligencja przejmie w nim kontrolę od ludzi.

Z pozoru może brzmieć to jak zapowiedź horroru science-fiction, ale w praktyce najnowsze osiągnięcia sztucznej inteligencji są większą szansą niż zagrożeniem dla ludzkości. Może i maszyny nie są jeszcze w stanie w pełni zastąpić ludzi w prowadzeniu samochodów, ale na pewno mogą sprawić, że człowiek będzie lepszym kierowcą. Przede wszystkim urządzenia nie muszą spać i nie rozpraszają się różnymi myślami. Mogą też wychwycić rzeczy, których ludzkie oko nie jest nawet w stanie dostrzec. W końcu nowinki mają możliwość ciągłego kontrolowania nie tylko stanu drogi czy auta, ale i samego człowieka.

Volvo szykuje kolejny przełom w dziedzinie bezpieczeństwa

Marka Volvo od dawna jest kojarzona z bezpieczeństwem, ale w celu utrzymania tej renomy niezbędne są inwestycje i przede wszystkim odważne decyzje. Dla szwedzkiej marki czymś takim były 3-punktowe pasy bezpieczeństwa, ale dziś dziś prawdziwym game-changerem może być lidar, a właściwie jego oprogramowanie.

Lidar (Light Detection and Ranging) skanuje otoczenie za pomocą wiązki laserowej. Dzięki temu w ułamku sekundy powstaje trójwymiarowa mapa obiektów w promieniu kilkuset metrów. Lidarowi nie przeszkadza mgła, mrok, oślepiające światła czy wysoka prędkość. Dzięki temu z odległości 120 m może wychwycić leżącą na asfalcie oponę, a z 250 m pieszego.

Choć lidar jest superokiem, to nie znaczy nic bez odpowiedniego mikroprocesora i oprogramowania. Zadaniem programistów jest nauczenie maszyny, jak rozpoznawać poszczególne obiekty i wywoływać odpowiednie reakcje. Docelowym przeznaczeniem sztucznej inteligencji będzie przejęcie kontroli nad samochodem od człowieka, którego zmysły mają swoje ograniczenia. Dzięki zastosowaniu aż 5 radarów, 8 kamer, 16 czujników ultradźwiękowych i stworzonego przez Luminar lidaru, Volvo jest przekonane, że już 9 listopada zaprezentuje światu przełomowy samochód w dziedzinie bezpieczeństwa. Będzie nim elektryczny SUV Volvo EX90, który zastąpi obecnego flagowca, czyli XC90.

Joachim de Verdier, szef działu Safe Vehicle Automation w Volvo: – Wierzymy, że EX90 będzie najbardziej bezpiecznym Volvo, jakie kiedykolwiek trafiło na drogi. Łączymy zrozumienie środowiska zewnętrznego z dokładniejszym poznaniem kwestii koncentracji kierowcy. Kiedy do głosu dojdą wszystkie systemy bezpieczeństwa, czujniki, komputer i oprogramowanie, w sumie stworzą tarczę ochronną wokół człowieka, a człowiek nawet nie będzie sobie zdawał z tego sprawy – do chwili, w której będzie tej tarczy potrzebował.

Volvo EX90 zajrzy ci prosto w oczy

Na prezentacji w Warszawie Volvo zapowiedziało, że sztuczna inteligencja będzie reagować nie tylko na to, co dzieje się na zewnątrz, ale i wewnątrz samochodu. Nie chodzi jedynie o wykrycie przez czujniki pojemnościowe czy np. odpowiednio trzymamy kierownicę. Prawdziwą innowacją będzie wykorzystanie opatentowanych przez Volvo czujników śledzących ruch gałek ocznych. Z oczu da się bowiem wyczytać dużo więcej niż może się wydawać. Nie chodzi tu tylko o zauważenie, że nie patrzymy na drogę.

System jest w stanie rozpoznać, że potocznie „odlatujemy” w sen lub zamyślamy się. W takich sytuacjach nasze źrenice, tęczówki i inne elementy zachowują się w powtarzalny sposób. Dzięki temu programiści mogli „nauczyć” sztuczną inteligencję, jak to rozpoznawać. Gdy system wykryje coś podejrzanego, spróbuje ocucić kierowcę mniejszym, a potem mocniejszym kuksańcem. Przy braku reakcji pomoże zatrzymać samochód i wezwać pomoc, ponieważ może to być nie tylko zaśnięcie, ale i zasłabnięcie.

Stanisław Dojs, rzecznik Volvo Car Poland: – Volvo Cars pokazało dziś swój nowy model przez pryzmat wszystkich systemów bezpieczeństwa, w jaki ten samochód będzie wyposażony. Jest to dla naszej całej branży motoryzacyjnej nowy i wyższy standard. On rozpocznie pewną nową erę, jeśli chodzi o samochody.

Programiści stworzą inny świat

Takie technologie wymagają stałego rozwoju, ale na szczęście dziś najnowsze samochody można usprawniać bez wymiany części, a za sprawą aktualizacji. Dlatego też tak ważni w tym procesie są programiści, którzy już udoskonalają tego typu rozwiązania. W tej dziedzinie nie brakuje zdolnej młodzieży znad Wisły.

Na polskiej prezentacji innowacji Volvo, swoje uwagi o tej technologii przedstawiał 18-letni geniusz, Maksymilian Paczyński. Okazuje się, że „dla zabicia nudy” w środku pandemii koronawirusa tak zaangażował się w ten temat, że opracował własny system (FATIK) dogłębnie rozszyfrowujący człowieka z ruchu gałek ocznych. Nauczył on sztuczną inteligencję rozpoznawania fazy mikrosnu, dzięki dokładnej analizie nie tylko oczu, ale i pochylenia głowy. Tak naprawdę u wszystkich ludzi oparte jest to na tym samym schemacie.

Maksymilian Paczyński: – Mój program zaczyna swoje działanie od analizy danych behawioralnych. Analizuje ruch ciała, ruch i stan gałki ocznej oraz tworzy warunki dla sztucznej inteligencji, która za pomocą tego wykrywa tzw. fazę mikrosnu. Program FATIK działa za pomocą jednej kamery, która za pomocą filtru IR (podczerwieni) rozpozna o wiele lepszej jakości obraz, który potem można zanalizować za pomocą algorytmów uczenia maszynowego.

Przed programistami wciąż jest jednak wiele pracy, bowiem kolejne innowacje już czekają na wdrożenie. Nowa generacja samochodu Volvo oparta na platformie SPA2 posiada wszystkie niezbędne narzędzia, aby niedługo szwedzki SUV zawiózł nas we wskazane miejsce bez dotykania kierownicy. Gdy będzie to dopracowane i prawnie możliwe, programiści uczynią Volvo EX90 samochodem autonomicznym nawet na 4 poziomie. Oznacza to, że pojazd samodzielnie zawiezie nas bez ingerencji kierowcy, o ile nie będą panować wyjątkowo niesprzyjające warunki. Te czasy mogą nadejść szybciej niż niektórym się wydaje. Tymczasem pozostaje wyczekiwać na premierę Volvo EX90 (9 listopada), które kryje przed nami jeszcze kilka innowacyjnych tajemnic.

Przeczytaj również