Jurij Protasow: Kiedy wszystko zrobimy poprawnie, możemy trafić na podium

Jurij Protasow: Kiedy wszystko zrobimy poprawnie, możemy trafić na podium

Jurij Protasow: Kiedy wszystko zrobimy poprawnie, możemy trafić na podium

55 interakcji
Jurij Protasow: Kiedy wszystko zrobimy poprawnie, możemy trafić na podium

Już w piątek o godzinie 15:26 wystartuje pierwszy odcinek specjalny Rajdu Akropolu, SSS Hippodrome. W tegorocznych mistrzostwach Europy po raz pierwszy zobaczymy załogę Jurij Protasow i Pawło Czerepin, która reprezentuje barwy polskiego zespołu GO+ Cars Atlas Ward.

Dla Protasowa nie będzie to pierwszy występ w greckim klasyku. Powiedzmy nawet więcej, Ukrainiec mieszkający na stałe w Polsce wygrywał tę imprezę już dwukrotnie. Jak poradzi sobie tym razem? Postanowiliśmy zapytać go o to, jak czuje się przed startem Rajdu Bogów.

Jakie jest twoje nastawienie przed Rajdem Akropolu?

Nastawienie jest takie jak zawsze, czyli przede wszystkim być na mecie i walczyć o jak najlepsze pozycje. Jest więc fajnie, jest bojowo, już czekamy na start imprezy.

Większość zapoznania jest już za wami, jak podoba ci się trasa?

Jest bardzo fajna, ciekawa, jak zawsze w Grecji. Mamy piękne widoki, ale mamy też przede wszystkim wielkie dziury i ogromne kamienie. Będzie naprawdę ciężko i czeka nas sporo pracy, bo Rajd Akropolu to wielkie wyzwanie. Wyzwanie dla nas, zawodników, bo trzeba non stop myśleć i analizować, ale też dla samochodu, na który tutaj czeka wyjątkowo ciężka przeprawa. Plan jest jeden, siadamy, zapinamy pasy i rura!

W poniedziałek mieliście testy, jak ci się jechało Fabią R5?

Jechało mi się fajnie, ale bardzo dużo musieliśmy pracować nad ustawieniami samochodu. To było nie tak, później to, więc trzeba było dokonać tam kilku zmian. Problemy były też z fotelem, nie pasowała mi pozycja za kierownicą, więc również w tym aspekcie musieliśmy dużo pozmieniać. Ale ważne jest to, że mieliśmy te testy i całą tę pracę mogliśmy wykonać w trakcie treningu. Teraz jestem zadowolony i czuję, że jesteśmy dobrze przygotowani do rywalizacji.

Dużo kilometrów przejechaliście?

Niezbyt dużo, około 30. Mieliśmy krótki odcinek, około półtora kilometra, w dwie strony, przejechane jakieś 10 razy… a później też troszkę się niszczyła droga. Tyle jednak wystarczyło i załatwiliśmy wszystko, co chcieliśmy.

Pewnie spore znaczenie w tym rajdzie będzie miała także pozycja drogowa?

Tak, to prawda. Na początku przy naszej załodze nie było znaczka ERC, jednak później postanowiliśmy się zgłosić również do cyklu mistrzostw Europy tak, aby mieć możliwość startu w odcinku kwalifikacyjnym. To on tak naprawdę może być kluczowy dla przebiegu dalszej rywalizacji, bo kto pojedzie dobrze w kwalifikacjach, będzie miał przywilej wyboru pozycji drogowej.

Celujesz w jakąś konkretną pozycję?

Nie, chcę przejechać po prostu fajny, dobry, czysty rajd bez przygód i później spokojnym wzrokiem spojrzeć w tabelę z wynikami. Wiem, że kiedy wszystko zrobimy poprawnie, czysto, w swoim tempie, to możemy wskoczyć nawet na podium. Wiem, że miałem sporą przerwę w rajdowaniu, ale czuję się dobrze, pewnie i chcę powalczyć.

Startowałeś już w przeszłości w Rajdzie Akropolu, jakie masz wspomnienia?

Tak, startowałem już trzy razy i zawsze byłem zadowolony z wyniku, bo dwa razy wygrałem i raz byłem drugi, także jestem pełny optymizmu.

Przeczytaj również