Takie rozwiązania możliwe są w najbardziej ekstremalnych modelach, np. Porsche 918 Spyder, 911 GT2 RS czy 911 GT3 RS (jak prowadzą się te modele będzie można przekonać się w ruszającym od maja programie szkoleniowym Porsche Driving Experience). Firma ze Stuttgartu może niedługo rozszerzyć dostępność pakietu Weissach (nazwa pochodzi od toru testowego Porsche) także dla gamy modelowej z niższej półki, jak można wnioskować z wtorkowego wywiadu serwisu motoryzacyjnego Digital Trends.
– Myślę, że zaoszczędzenie wagi ma dziś sens we wszystkich samochodach – powiedział Andreas Preuninger, odpowiedzialny za rozwój samochodów GT w Porsche. – Samochód, który jest lekki zawsze jest przyjemniejszy w prowadzeniu i wymaga mniejszego naciskania pedału gazu. To wynika z fizyki. Nie wykluczam, że jakiś odchudzający pakiet znajdzie się w przyszłości w innych modelach. Niczego jeszcze nie zaplanowaliśmy, ponieważ jesteśmy bardzo zajęci, więc spodziewajcie się Cayenne Weissach w przyszłym miesiącu.
Problemem z rozpowszechnieniem pakietu Weissach może być fakt, że jego elementy są mocno specjalistyczne i wymagają czasu na wyprodukowanie. Przykładowo ten dla modelu Porsche 911 GT3 RS posiada dach ze stopu magnezu, karbonową maskę i spoiler, a także stabilizator oraz drążki. Włókno węglowe znajdziemy tam także we wnętrzu, np. w kierownicy czy łopatkach zmiany biegów. Dlatego też Preuninger przestrzegł, że pakiet Weissach dla innych aut może nie pojawić się bardzo szybko.