Zawodnicy walczyli dzisiaj na trasie z Al Ula do Ha’il. Odcinek specjalny liczył 353 kilometry. O ile na początku zawodnicy mierzyli się z tym, co na etapach widzieliśmy już w poprzednich dniach, tak druga część oesu to już ogromne wydmy.
Jako pierwszy do rywalizacji przystąpił dziś Stephane Peterhansel. Francuz wczoraj był najlepszy, natomiast dzisiaj nie prezentował już tak dobrego tempa. Po 51 kilometrach na szczycie mieliśmy Yazeeda Al-Rajhiego, reprezentanta gospodarzy, Arabii Saudyjskiej. Nie on był jednak bohaterem etapu.
Na wydmach kapitalne tempo odnalazł Carlos Sainz. Hiszpan w pierwszej sekcji nie brylował, natomiast później przyśpieszył i to on ostatecznie wygrał etap, pokonując o niemal 3 minuty drugiego Nassera Al-Attiyaha. Podium skompletował dziś Peterhansel, który do Sainza stracił 6 minut i 11 sekund.
Na 8. pozycji etap ukończyli Kuba Przygoński i Timo Gottschalk. Duet ORLEN Team miał dzisiaj smak na pierwszą piątkę, może nawet na odcinkowe podium, natomiast w końcówce ich tempo nieco spadło i załoga zakończyła ostatecznie na 8. miejscu, tuż za Fernando Alonso.
Dzięki etapowemu zwycięstwu prowadzenie Carlosa Sainza nad drugim Nasserem Al-Attiyahem wzrosło do niemal 6 minut. Trzeci Stephane Peterhansel do Hiszpana traci już prawie 18 minut, a czwarty Yazeed Al Rajhi ponad pół godziny.
Toby Price wygrywa etap, liderem w dalszym ciągu Ricky Brabec. Dobry etap Maćka Giemzy