Jak bardzo spadają ceny aut używanych?
Badanie AAA Auto wykazało, że jeszcze w styczniu 2024 r. na polskim rynku wtórnym było 195 982 ofert aut używanych. Wówczas mediana cen wynosiła 33 900 zł, czyli można przyjąć, że tyle należało zapłacić za naprawdę satysfakcjonujący egzemplarz. Chodzi zatem o mniej niż 10-letni pojazd osobowy, dobrze wyposażony i bez wkładu finansowego. Osobówek na tym poziomie cenowym było po prostu zazwyczaj najwięcej.
Jednak dane za kwiecień br. wykazały, że mediana spadła o niemal 2 tys. zł do poziomu 31 999 zł. Może mieć to związek z wyraźnym wzrostem liczby ofert, bo w ubiegłym miesiącu na sprzedaż było 252 760 aut. W ciągu kilku miesięcy największy spadek mediany cen widać wśród aut elektrycznych. W styczniu ta wynosiła 129 900 zł przy 1 856 ofert. Jednak po kwietniu ten pułap cenowy spadł do poziomu 105 000 zł. To oznacza redukcję aż o 19 proc.
Wyjątkowa promocja dla kierowców. Odbierz bon o wartości 120 zł na paliwo
Najwięcej na sprzedaż jest obecnie samochodów z silnikami Diesla, bo 118 861 szt. Od stycznia do kwietnia mediana ceny aut używanych z jednostkami wysokoprężnymi spadła o 5,5 proc. Ta wynosi już nie 34 900 zł a 32 990 zł. Za takie pieniądze można już pozwolić sobie na kilkuletnie auto i to z segmentu premium. Wyraźny spadek widać też w przypadku pojazdów z silnikami benzynowymi, bo tu zjazd były na poziomie 3,3 proc. Obecnie benzyniaka w bardzo zadowalającym stanie kupimy zazwyczaj za ok. 31 900 zł.
Dofinansowanie do coraz tańszych aut
To, że ceny aut używanych spadają jest dobrym prognostykiem przed nadchodzącymi dopłatami na używane elektryki. Coraz tańsze auta bateryjne będą mogły być dofinansowane kwotą nawet 40 tys. zł. Dotyczyć to ma pojazdów co najwyżej 4-letnich. Poziom dopłaty będzie można zwiększyć złomując samochód spalinowy. O takie rozwiązanie będzie niektórym łatwiej w obliczu spadających cen na rynku wtórnym. Więcej o planach rządu na nowy system dopłat do zakupu używanych aut elektrycznych pisaliśmy tutaj. Coraz więcej firm dostrzega też konieczność właściwego przygotowania elektryków z drugiej ręki do sprzedaży. Dostawca danych AAA Auto chwali się, że dokładnie weryfikuje m.in. stan baterii, czyli kluczowego podzespołu samochodów na prąd.