To największy ekran w historii motoryzacji? 48 cali w samochodzie stało się faktem

Producenci samochodów prześcigają się w coraz nowszych rozwiązaniach technologicznych. Klasyczne pokrętła i przyciski odchodzą powoli do lamusa, zastępowane przez ekrany dotykowe. Chińska firma Byton przeszła jednak samą siebie, prezentując światu ekran centrum multimedialnego o przekątnej… 48 cali.

To największy ekran w historii motoryzacji? 48 cali w samochodzie stało się faktem
Podaj dalej

Chińczycy zaprezentowali największy ekran w historii motoryzacji

Odchodzenie od fizycznych przycisków i stawianie na wyświetlacze dotykowe w samochodowych kabinach to trend, któremu możemy przyglądać się od dobrych paru lat. Byton poszedł jednak dalej… zdecydowanie dalej. Podczas targów CES 2019 pokazał światu swojego elektrycznego SUV-a, którego wnętrze jest – ogólnie mówiąc – nietypowe, co zresztą widać na zdjęciach.

Byton to chiński start-up, który najwyraźniej chciałby zagrozić Tesli. Zaprezentowany w Las Vegas model M-Byte jest podobno bliski wejścia w etap produkcyjny. Tak przynajmniej twierdzi dyrektor generalny Carsten Breitfeld, dodając, że SUV ten „reprezentuje transformację tradycyjnego samochodu w inteligentne urządzenie nowej generacji”.

byton

O co chodzi? Otóż po wejściu do środka, oczom użytkownika ukaże się olbrzymi, 48-calowy wyświetlacz, który ma zastępować różne inne panele spotykane w „tradycyjnych samochodach. Zarówno te przeznaczone dla kierowcy, jak i pasażera. Po lewej stronie wyświetlą się więc informacje o prędkości. Na środku znajdziemy ustawienia klimatyzacji czy wskazówki dojazdu. Z kolei po prawej stronie będzie mógł być odtwarzany film. Niestety póki co firma Byton nie zaprezentowała światu interfejsu innowacyjnego systemu.

Unikalną cechą M-Byte jest to, że po zaparkowaniu przednie siedzenia będą mogły obracać się ku sobie o 12 stopni, aby ułatwić rozmowę. Tymczasem pasażerowie na tylnych siedzeniach będą mieli własne tablety. Tablety te zostaną połączone z samochodem siecią, umożliwiając pasażerom granie w gry lub korzystanie z funkcji informacyjno-rozrywkowych  Szacuje się, że auto ma kosztować około 45 tys. dolarów, czyli w przeliczeniu niecałe 170 tys. zł.

Chińczycy zaprezentowali największy ekran w historii motoryzacj

Chińczycy montują ekrany 48 cali, a w Polsce dalej grozi mandat za korzystanie ze smartfonu podczas jazdy

W 2022 roku Komenda Główna Policji wraz z operatorem komunikatora Yanosik po raz pierwszy uruchomiła ogólnopolską akcję pod hasłem „Łapki na kierownicę”. Jej celem jest promowanie kwestii zagrożeń wywołanych korzystaniem z telefonu komórkowego w trakcie jazdy samochodem. Jak się okazało, problem jest na tyle powszechny, że działania te kontynuowane są w tym roku. I będą również kontynuowane w przyszłym.

Jak wynika z danych udostępnionych przez Biuro Ruchu Drogowego, w całym 2022 roku odnotowano aż 52 307 przypadków korzystania z aparatu na drodze wymagającego trzymania go w ręku. Nie bez przyczyny zatem stosuje się poważne konsekwencje wobec kierowców decydujących się na korzystanie z telefonu w ten sposób. Wpływa to bezpośrednio na obniżenie koncentracji, tak istotnej za kierownicą samochodu oraz zwiększenie czasu reakcji w ruchu drogowym, który bywa nieprzewidywalny. Przekonaj się, że podchodząc do tej kwestii odpowiedzialnie, nie tylko zwiększysz bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników, ale także sporo zaoszczędzisz. – przypominają eksperci portalu rankomat.pl

Używanie telefonu podczas jazdy – co mówią przepisy?

Kwestię korzystania z telefonu za kierownicą dokładnie regulują zapisy Kodeksu Drogowego, a konkretnie art. 45 ust. 2 pkt. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Co mówi prawo?

  • art. 45. ust. 2 pkt 1 Ustawa Prawo o ruchu drogowym: Kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.
    To oznacza, że kierowca dosłownie nie może trzymać aparatu w dłoni, ale niekoniecznie musi rezygnować z rozmowy, jeśli zachodzi taka potrzeba.

 

Przeczytaj również