Polscy kierowcy pokazali, jak tworzy się idealny "korytarz życia". Za granicą mogą się od nas uczyć

O tym, jak ważne jest szybkie stworzenie tzw. „korytarza życia”, powinien pamiętać każdy kierowca. Prawidłowa reakcja za kierownicą w momencie wypadku drogowego znacznie usprawnia i przyspiesza dojazd karetki, straży pożarnej czy policji do miejsca zdarzenia. Jak to powinno się robić, pokazali 23 października kierowcy, którzy tego dnia poruszali się lubuskim odcinku drogi ekspresowej S3.

Polscy kierowcy pokazali, jak tworzy się idealny „korytarz życia”. Za granicą mogą się od nas uczyć
Podaj dalej

Z roku na rok przybywa w Polsce bezpiecznych, dwujezdniowych dróg. Niestety za sprawą brawurowej jazdy kierowców czy też braku utrzymywania odpowiedniego odstępu pomiędzy pojazdami, wciąż zdarzają się kolizje i wypadki. Wtedy potrzebne jest szybkie, efektywne, sprawne działanie i wzorowa współpraca wielu służb.

Tworzenie korytarzy ratunkowych przez kierowców, poruszających się po drogach szybkiego ruchu, zwiększa szanse na przeżycie poszkodowanych w wypadkach. Szacuje się, że korytarz życia skraca czas dotarcia służb ratunkowych do ofiar o około 4 minuty. I choć wydawać by się mogło, że to nie wiele, dla zespołu ratownictwa medycznego to bardzo dużo czasu, który może pomóc uratować czyjeś życie. I choć w Polsce konieczność jego tworzenia (podobnie jak jazdy na suwak) jest usankcjonowana prawnie, nadal nie wszyscy kierowcy są świadomi obowiązujących przepisów.

Wypadek na S3 i perfekcyjna koordynacja kierowców

W południe 23 października na lubuskim odcinku drogi ekspresowej S3 doszło do zdarzenia drogowego z udziałem dwóch pojazdów ciężarowych. W ich następstwie powstał korek i spore utrudnienia dla kierowców. Ci jednak zachowali się wzorowo, tworząc korytarz życia dla służb ratunkowych i Policji, dzięki czemu pojazdy te szybko dojechały na miejsce zdarzenia i przystąpiły do działania.

fot.: POLICJA LUBUSKA
fot.: POLICJA LUBUSKA
fot.: POLICJA LUBUSKA

Korytarz życia (ratunkowy) – co to właściwie jest?

Korytarz życia nazywany też korytarzem ratunkowym to wolna przestrzeń na drodze pozostawiona dla pojazdów uprzywilejowanych – Policji, Pogotowia Ratunkowego czy Straży Pożarnej, które jadą do chorego lub do wypadku drogowego. Tworzenie takiego korytarza na zakorkowanym odcinku każdej drogi zapewnia krótszy czasu przejazdu służbom ratowniczym, co zwiększa szanse poszkodowanych na otrzymanie pomocy na czas, a często nawet na przeżycie.

Korytarz życia tworzą kierowcy stojący lub dojeżdżający do miejsca zakorkowanego poprzez zjechanie swoim pojazdem w kierunku najbliższej krawędzi jezdni. Dzięki temu między pasami tworzy się dodatkowy pusty pas ruchu, którym mogą przejechać ratownicy lub też pojazdy zarządców dróg oraz pomocy drogowej biorące udział w akcji ratowniczej. W przypadku innych pojazdów ruch takim korytarzem jest zabroniony. – czytamy na stronie KMP w Zielonej Górze.

Należy bezwzględnie pamiętać o tym, że korytarz życia należy stworzyć gdy tylko zauważymy, że droga zaczyna się blokować lub gdy tworzy się zator, nawet gdy na miejscu nie ma jeszcze służb ratowniczych. Równie ważne jest też to, aby nie wracać na poprzednie miejsce, gdy służby ratunkowe już przejadą, a to niestety wielu kierowcom jeszcze się zdarza.

To jest obowiązkowe

Każdy kierowca powinien mieć na uwadze również fakt, że od grudnia 2019 roku tworzenie korytarza życia jest obowiązkowe. Dlatego warto jest zapoznać się z zasadami tworzenia „tunelu życia” – zwłaszcza na drogach wielopasmowych.

Kierowco – zapamiętaj!

  • Jeśli widzisz, że droga zaczyna się korkować – zjedź na bok pasa.
  • Nie czekaj do czasu, aż usłyszysz sygnał karetki, zjedź od razu pozostawiając między autami przestrzeń umożliwiającą przejazd dla służb ratunkowych.
  • W przypadku, gdy autostrada ma dwa pasy, kierowcy na lewym zjeżdżają zawsze – na lewo, kierowcy na pozostałych pasach – na prawo.
  • W ten sposób tworzy się szeroki pas, którym służby ratunkowe mogą dojechać do poszkodowanych i poruszać się w obu kierunkach.
  • Obowiązek tworzenia korytarza pojawia się wraz z nadjeżdżającym pojazdem uprzywilejowanym, a nie wraz z dojechaniem do zatoru drogowego.

źródło: policja lubuska

Przeczytaj również