Wystarczyło kilkadziesiąt minut…
Przejazdy kolejowe stanowią niezwykle istotny obszar działań dla dolnośląskich policjantów, ponieważ funkcjonariusze doskonale wiedzą, że każde naruszenie obowiązujących przepisów w tych miejscach może prowadzić do zdarzeń drogowych, które są często tragiczne w skutkach. Mundurowi systematycznie prowadzą akcje ukierunkowane na przeciwdziałanie łamaniu prawa w obrębie przejazdów kolejowych.
Dzisiaj funkcjonariusze ruchu drogowego z dolnośląskiej komendy wojewódzkiej pojawili się na terenie wrocławskiej Leśnicy, gdzie kierowcom zdarza się naruszać obowiązujące przepisy w rejonie znajdującego się tam przejazdu kolejowego. W działaniach mundurowi wykorzystali bezzałogowy statek powietrzny, który obecnie wspiera policjantów ruchu drogowego na Dolnym Śląsku w działaniach zmierzających do poprawy bezpieczeństwa na drogach. Czujnym okiem kamery wysokiej rozdzielczości funkcjonariusze sprawdzali, jak kierowcy stosują się do przepisów obowiązujących w rejonie przejazdu kolejowego oraz znaków i sygnałów drogowych znajdujących się w tego rodzaju miejscu.
Niestety wystarczyło kilkadziesiąt minut, aby policyjny dron zarejestrował zachowania kierujących, którzy wjeżdżali na przejazd, gdy sygnalizatory świetlne nadawały sygnał czerwony bądź w momencie, gdy zapory nie zostały całkowicie podniesione. Każdego z nich czekało następnie spotkanie z policjantami drogówki, którzy wyciągali konsekwencje za tak skrajnie ryzykowne zachowanie na drodze. Warto zaznaczyć, że były to konsekwencje dość dotkliwe, zwłaszcza dla portfeli kierowców, ponieważ w związku ze styczniowymi zmianami w taryfikatorze, za wykroczenia popełniane na przejazdach kolejowych przewidziany jest mandat w kwocie 2 tysięcy złotych.
Jednak kara finansowa za popełnione wykroczenia to nic w porównaniu z narażaniem siebie i innych uczestników ruchu na utratę życia oraz zdrowia. Musimy pamiętać bowiem o tym, że kierując pojazdem, jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale również za naszych pasażerów, którymi są często nasi najbliżsi. Dbamy o nich na co dzień, troszczymy się każdego dnia o ich bezpieczeństwo, dlatego niezrozumiałe są sytuacje, gdy łamiąc przepisy ruchu drogowego w obrębie przejazdów kolejowych – ryzykujemy ich życiem i zdrowiem. Każdy z nas powinien mieć świadomość, że tak naprawdę, ignorując zasady bezpieczeństwa w miejscach krzyżowania się dróg z torami kolejowymi, igra ze śmiercią.
Ktokolwiek będzie na przejeździe kolejowym ryzykował życiem własnym oraz współpasażerów, musi liczyć się ze stanowczą reakcją ze strony dolnośląskich funkcjonariuszy, którzy będą wykorzystywać wszelkie przewidziane prawem środki, aby dyscyplinować kierowców lekceważących znaki i sygnały drogowe.
Policyjne działania w obrębie przejazdów kolejowych, również z wykorzystaniem bezzałogowego statku powietrznego, będą nadal kontynuowane, aby każdy, kto na drodze swoim zachowaniem stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu, miał świadomość nieuchronności kary za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie.