Oficer policji Royce Wimmer powiedział dla lokalnych mediów, że operacja była bardzo przemyślana pod kątem strategii. „Niestety w naszym mieście bardzo często dochodzi do nocnych nielegalnych wyścigów i zlotów na parkingach, gdzie młodzi ludzie głośno słuchają muzyki i próbują driftować. Niemal codziennie otrzymujemy skargi oraz filmy od mieszkańców, którzy mają już tego dosyć. Musieliśmy podjąć radykalne kroki, aby ukrócić ten proceder. Zwiększyliśmy maksymalnie nocne patrole, a zamiast upomnień, od razu wystawiamy mandaty – i to działa.”
Jak się okazuje, nie dość, że działa, to na dodatek działa bardzo dobrze! We wrześniu w miasteczku Garden Grove odnotowano 79-procentowy spadek śmiertelnych wypadków. Wynika on nie tylko z podjętych działań policji, ale również z ciągłej edukacji mieszkańców przy współpracy z Kalifornijskim Biurem Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Jest wysoce prawdopodobne, że to najlepszy wynik w całych Stanach Zjednoczonych.
Rekordowe statystyki
Co ciekawe, w ciągu miesiąca (od końca sierpnia do końca września), po umieszczeniu dodatkowych funkcjonariuszy na nocnej zmianie, rzecznik prasowy Departamentu Policji Garden Grove twierdzi, że dokonano pięciu aresztowań w związku z samymi wyścigami ulicznymi. To zaskakujące, bowiem w USA przeważnie takie wykroczenia kara się wysokimi mandatami, a nie aresztowaniami.
Do dzisiaj policjanci zatrzymali ponad 100 samochodów, wydali 84 wezwania do stawienia się na komendzie, skonfiskowali 8 pojazdów i dokonali wspomnianych pięciu aresztowań. W sumie wystawiono też łącznie 823 mandaty.
„Przyjmujemy podejście „zero tolerancji” do wszelkiego rodzaju przejęć, lekkomyślnej jazdy czy wyścigów z dużą prędkością. Wszystko, co zagraża bezpieczeństwu kogokolwiek, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pociągnąć tę osobę do odpowiedzialności zgodnie z prawem”. – dodał Royce Wimmer.